reklama
reklama

Gwałtownie przybywa chorych, zapełniają się szpitalne łóżka

Opublikowano:
Autor:

Gwałtownie przybywa chorych, zapełniają się szpitalne łóżka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Strefa Covid-19 Na Podkarpaciu przybywa chorych wymagających hospitalizacji. W planie jest kolejne zwiększenie liczby łóżek w covidowym szpitalu tymczasowym przy MSWiA w Rzeszowie. - Jesteśmy na tym etapie rozwoju epidemii, w którym bierzemy pod uwagę i to, że w najbliższym czasie możemy stać się czerwoną strefą - przyznaje wojewoda Ewa Leniart. Pod uwagę brany był także czarny scenariusz, który przed chwilą ogłoszono.
reklama

  - Jeszcze w połowie lutego na Podkarpaciu na 1479 łóżek dla pacjentów z COVID-19 zajętych było 790. We wtorek, kiedy liczba łóżek zwiększona została do 2120, hospitalizowanych jest 1635 chorych. Na 219 respiratorów, zajętych jest 167 – mówi Michał Mielniczuk, rzecznik wojewody podkarpackiego.

 

W covidowym szpitalu tymczasowym, który powstał w nowym skrzydle szpitala MSWiA w Rzeszowie, dziś funkcjonują dwa moduły z 66 miejscami, w tym 10 respiratorowymi. - Na ten moment zajęte są 64 miejsca, w tym wszystkie respiratorowe. Wkrótce zostanie podjęta kolejna decyzja o zwiększeniu liczby miejsc o kolejny moduł, czyli 28 łóżek - zapowiada Michał Mielniczuk.

Najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalu w Sanoku

Najtrudniejsza sytuacja, jeśli chodzi o miejsca dla nowych pacjentów z koronawirusem, jest dziś w Sanoku. Przypomnijmy, że w połowie lutego sanocka lecznica stała się szpitalem jednoimiennym, covidowym. Okazuje się, że w szpitalu jest więcej pacjentów niż łóżek covidowych. Grzegorz Panek, dyrektor szpitala, mówi: - Rano mieliśmy 221 pacjentów na 217 łóżek, w tym 27 osób pod respiratorami. Przyjęcie tych kilku więcej pacjentów ponad stan było możliwe, gdyż nie wymagali oni tlenoterapii. Same łóżka udało się nam jakoś zorganizować. W tym momencie chciałbym jednak z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że na tym kończą się nasze możliwości, zwłaszcza, że ponad 90 procent pacjentów, którzy u nas leżą, wymaga tlenoterapii i podłączeni są do centralnego zbiornika z tlenem. A takich miejsc mam 217. 

Cięższy przebieg choroby eksperci wiążą z transmisją brytyjskiej wersji koronawirusa, która osiągnęła już poziom 50 procent i nadal idzie w górę.

Prognozy nie są zatem optymistyczne

Zapytaliśmy dyrektora: jak sobie radzą w tych warunkach, przy ponad stuprocentowym wypełnieniu pacjentami? Czy dostali jakieś posiłki z zewnątrz? W odpowiedzi usłyszeliśmy: - Nie, nie dostaliśmy żadnego wsparcia. Musimy radzić sobie sami. Dzięki ustawie covidowej, korzystamy z nadgodzin, które biorą na siebie pielęgniarki. Gdyby nie to, sytuacja byłaby dramatyczna. Zwłaszcza, że opieka nad chorymi jest coraz trudniejsza. Jesienią, przy pierwszej fali, większość pacjentów były to osoby chodzące, teraz zdecydowana większość pozostaje w łóżkach. A trzeba wiedzieć, że coraz więcej z nich to pacjenci w wieku 40-50 lat, są i młodsi.  Ponad 90 procent z nich musi korzystać z tlenoterapii. To niezbity dowód, że o wiele ciężej znoszą chorobę.

Nie sposób uniknąć pytania: co dalej? Zwłaszcza że prognozy nic nie mówią o przesileniu, a wręcz odwrotnie. Rzecznik wojewody uspokaja mieszkańców Sanoka i okolic, że na pewno nie zostaną bez pomocy medycznej. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, pacjenci będą transportowani do innych najbliższych placówek. Zapewne w Ustrzykach Dolnych, być może w Rymanowie – mówi, zaznaczając, że wiodącą rolę w tych decyzjach ma Centrum Medyczne w Łańcucie. 

                               

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama