Jak poinformował nas leśniczy z Nadleśnictwa Baligród, Kazimierz Nóżka, dziki biwak odbywał się na ścieżce przyrodniczej "Otaczarnia" w Bukowcu. Leśniczy dostał informację od turystów, którzy przechadzali się ścieżką.
"Coraz więcej takich dołujących zachowań obserwujemy. Szczególnie w bardziej zacisznych, mniej uczęszczanych miejscach, jak właśnie Otaczarnia, Korbania, Chryszczata czy nieopodal wiaty w Jabłonkach. Tam gdzie jest większy ruch, nie ma problemu, bo ludzie się nawzajem obserwują.
Na Facebooku nadleśnictwa pojawił się wpis: CZYTAJ DALEJ