W Ursynowskim Centrum Kultury królował Zdzisław Beksiński [ZDJĘCIA]

 Wśród uczestników „dnia Beksińskiego” podczas FNO nie mogło zabraknąć sanoczanek i sanoczan. Ciekawi byliśmy ich opinii. Poprosiliśmy o nią Małgorzatę Struś-Czubaszek.

Rewelacyjny film Tomka Szwana widziałam już wcześniej - kto nie widział, powinien obowiązkowo to nadrobić! Spotkanie z nim i dwoma pozostałymi współreżyserami wysłuchałam dzięki streamingowi. Podobnie jak rozmowę z Magdaleną Grzebałkowską. O tym, że Tomek umie superciekawie opowiadać o Beksińskim, wiedziałam od...zawsze, ale o tym, że moja ulubiona reporterka jest tak ciepłą i normalną po ludzku osobą, dowiedziałam się tak naprawdę dziś! Podziwiam mądre, znane osoby tym bardziej, im mniejszą świadomość swojej wielkości i rozpoznawalności posiadają i im mniej swą sławą epatują. Z tych powodów od dziś jestem jeszcze większą fanką Magdaleny Grzebałkowskiej. Ujęła mnie nie tylko naturalnością, ale też uważnością, z jaką słuchała zadawanych jej pytań i wrażliwością, by kogokolwiek z pytających nie pominąć i nie pozostawić bez odpowiedzi.

Wielki szacun! Fotografii Beksińskiego reklamować i chwalić nie trzeba - mówią same za siebie. Cieszę się, że miałam okazję je zobaczyć, bo wcześniej na żywo, choć pochodzę z Sanoka i w muzeum byłam nie raz, chyba ich nie widziałam! Potwierdzają tylko tezę, że Beksiński to artysta wielowymiarowy i niezwykły. Brzmi sztampowo i banalnie - wiem. Wieczorny spektakl to, jak mówią boomersi, gdy chcą zabrzmieć młodzieżowo, prawdziwy SZTOS!!! Pod każdym względem! Wierzę, że ta sztuka - niegrana od dobrych kilku lat - dzięki dzisiejszemu wydarzeniu zostanie odkryta na nowo. Bo jest GEEENIAAAALNAAA!!! Mówili to wszyscy wychodzący z sali! Istny strzał w dziesiątkę! Ursynowskie Centrum Kultury „Alternatywy”, Wam i Waszym gościom WIELKIE DZIĘKI za ten pełen wzruszeń dzień.