reklama

Starostwo kontra pracownik

Opublikowano:
Autor:

Starostwo kontra pracownik - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiektóre przypadki zwalniania pracowników w Starostwie Powiatowym w Sanoku budzą poważne zastrzeżenia. Wygrana w sądzie udowadnia, że władza nie zawsze działa zgodnie z prawem. Czy nad urzędem zbierają się czarne chmury?

Anna Masłowska przez długi czas pracowała w banku. Ze względu na nieuleczalną, postępującą chorobę musiała zrezygnować z pracy i przejść na świadczenie. Przez trzynaście lat pozostawała na przedłużanej rencie czasowej.

W 2012 roku udało jej się znaleźć pracę w Starostwie Powiatowym w Sanoku. Kobieta została zatrudniona przez Sebastiana Niżnika, pełniącego w tym okresie funkcję włodarza powiatu. Urząd dostał dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacyjnego Osób Niepełnosprawnych na utworzenie nowego miejsca pracy. Jego wysokość opiewała na około 40 tysięcy złotych przy zatrudnieniu pracownika na okres 36 miesięcy.

Kobietę przyjęto na stanowisko pomocy administracyjnej. Pracowała także w dziale inwestycji, a następnie finansów. Umowa wygasała z dniem 31 lipca 2015 roku.

– Pracowałam tam ze wspaniałymi ludźmi – mówi Anna Masłowska. – W końcu czułam się spełnioną i potrzebną osobą. Uważałam, że dobrze wykonuję swoją pracę – dodaje.

Więcej w 18 numerze Korso

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo