Do feralnego zdarzenia doszło w sobotę, 21 października.
- Około godz. 18 mieszkańcy Woli Górzańskiej powiadomili policję o wybuchu, który miał miejsce w pobliżu jednego z domów – mówi asp. szt. Katarzyna Antosz- Fechner, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lesku. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni przynieśli niewybuch z lasu i najprawdopodobniej postanowili samodzielnie go rozbroić. W odległości około 30 metrów od domu rozpalili ognisko. Wtedy doszło do eksplozji.
Na miejscu zginął mieszkaniec Woli Górzańskiej, zaś jego kolega z Bydgoszczy z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł.
- Na miejsce tragedii od razu przyjechał zespół pirotechników z 21. Brygady Dowodzenia z Rzeszowa – dodaje oficer Antosz- Fechner.- Pirotechnicy zabezpieczyli niewybuchy, które mogły stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz zneutralizowali je. Zabezpieczyli również inne niebezpieczne rzeczy znajdujące się w domu zmarłego.
Wśród nich były m.in. elementy broni, łuski i amunicja żołnierska.
Więcej w 43 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka