Nasza służbowa komórka odezwała się tuż po północy. Czytelnik, mieszkaniec Sanoka poinformował nas, że na ul.Langiewicza pomiędzy blokami, stoi koparka na włączonym silniku. Nie wie, czy ktoś zapomniał ją wyłączyć, czy doszło do jakiejś awarii, czy może komuś coś się stało.
Pojechaliśmy na miejsce, i fakt się potwierdził. Koparka pracowała na wysokich obrotach, a kabina była pusta i zamknięta. Wokoło koparki było sporo nawiezionej ziemi i głęboki wykop z zaworem wodnym w środku. Poinformowaliśmy dyżurnego KPP Sanok o zdarzeniu. Przybyły na miejsce patrol policji sprawdził okolicę, jednak nigdzie nie było żadnej informacji o tym, kto jest wykonawcą tej inwestycji. Jak się okazało, jest to teren prywatny. Oprócz zakłócenia ciszy nocnej istniało ryzyko samozapłonu koparki (zbyt długo pracowała na wysokich obrotach). Funkcjonariusze Policji podjęli działania, aby ustalić właściciela terenu.
Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie. Kabina pojazdu była zamknięta, a silnik pracował. Ustalili operatora pojazdu. Mężczyzna oświadczył, że był przekonany, że po zakończonej pracy wyłączył silnik i zamknął pojazd. Udał się na miejsce i wyłączył silnik, dla bezpieczeństwa odpiął także akumulator, gdyż podejrzewał, że mogłoby dojść do awarii pojazdu. Sanocka Policja prowadzi dalsze czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie, jednakowo pod kątem art. 60 ustawy prawa o ruchu drogowym i zakłócenia ciszy nocnej.
- informuje nas kom. Monika Hędrzak z KPP w Sanoku.
Art. 60. o ruchu drogowym
Zakazy związane z oznakowaniem i użytkowaniem pojazdu2. Zabrania się kierującemu:
1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;
3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;
Komentarze (0)