Podsumowując rok 2018 warto pokusić się na początku o kilka zdań dotyczących kadencji Rady Powiatu w latach 2014-2018.
W mojej opinii był to najgorszy czas dla naszego powiatu pod rządami PiS. To był okres bardzo wielu, nie poprzedzonych żadną analizą czy argumentami, likwidacji.
Ograniczanie nabór do liceów, czego skutkiem był odpływ młodzieży do innych powiatów. Zaciąganie co rusz nowych kredytów na szpital. Niewykorzystywanie dotacji na bardzo potrzebne inwestycji i zwracanie tych pieniędzy. Tragiczne zarządzanie powiatem. Bardzo słaby merytorycznie zarząd wystawiony przez Prawo i Sprawiedliwość (zjednoczona prawica). Dominowały stagnacja i niekompetencja.
Wydawałoby się, że te wszystkie porażki staną się nauką i szansą na mądrzejsze rozwiązania. Niestety koniec roku 2018 przyniósł kolejny klops w postaci wyboru osoby bez sukcesów i przygotowania do pełnienia funkcji starosty spoza Rady!
Nie jestem w stanie wydobyć z siebie ani krzty optymizmu, zważywszy na już pojawiające się głosy, że z nowym rokiem na oddziałach w sanockim szpitalu zostaną zlikwidowane łóżka. Pozytywem mijającego roku jest porażka wyborcza burmistrza Pióry.
Przed nową władzą nie lada wyzwania. Sanok potrzebuje skutecznych działań w tworzeniu nowych miejsc pracy. Inwestycji w rozwój gospodarczy poprzez wspieranie firm zajmujących się nowoczesnymi technologiami. Skutecznych działań przeciwko wyludnianiu się naszego miasta. Wsparcie seniorów. Interesującej oferty kulturalnej i turystycznej. Najważniejsza będzie współpraca i budowanie dużej koalicji wszystkich środowisk na rzecz rozwoju Sanoka.