- Jestem bardzo usatysfakcjonowany i szczęśliwy. Potwierdziłem tym samym wyjątkową niekompetencję członków zarządu powiatu, którzy niezgodnie z prawem odwołali mnie z kierowniczego stanowiska. Warto walczyć do końca o sprawiedliwość i dobre imię - powiedział nam Grzegorz Dudziński, były dyrektor
Przypomnijmy. Grzegorz Dudziński w sierpniu 2015 roku po 12 latach zarządzania SOSW został dyscyplinarnie zwolniony z funkcji dyrektora za rzekome “uchybienia finansowe”, jakich miał się dopuścić. Chodzi podwyżki dla pracowników, które były dyrektor miał przyznać bez porozumienia i zgody poprzedniego zarządu powiatu, i błędnie naliczoną subwencję oświatową. Powiat wyliczył, że łącznie z tego tytułu straty wyniosły ponad 800 tys. zł.
Błąd, a nie celowe działanie
Były dyrektor tłumaczył wówczas, że na podwyżki miał zgodę przełożonego, a uchybienia finansowe nie były celowym działaniem, a niezamierzonym błędem powstałym w wyniku nałożenia się w czasie różnych okoliczności.
Nieprawidłowości powstały wskutek wprowadzania błędnych informacji dotyczących stopnia niepełnosprawności uczniów do Systemu Informacji Oświatowej. Na ich podstawie w 2010 i 2011 roku przyznawane były zawyżone subwencje. Główne błędy wykazane przez UKS to brak lub nieaktualne orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. SOSW zostało zobligowane do zwrócenia łącznie ponad 640 tys. zł.
- To były błędy, nikt tych pieniędzy nie zabrał. Ubolewam na tym, ze tak się stało, ale to nie było działanie zamierzone ani celowe, nikt tych pieniędzy nie wziął, ani nie ukradł. Źle naliczone subwencje to splot wielu okoliczności, które się na siebie nałożyły - mówił w 2015 roku Grzegorz Dudziński.
Wygrał po raz piąty
To już piąty korzystny dla byłego dyrektora SOSW wyrok w tej sprawie. Pierwszy zapadł w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie, drugi przed Sądem Rejonowym w Sanoku, kolejny przed Sądem Okręgowym w Krośnie, ostatni przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, który ostatecznie uznał, że uchwała zarządu powiatu odwołująca Grzegorza Dudzińskiego z funkcji dyrektora SOSW została podjęta z naruszeniem prawa, a przesłanek do zwolnienia dyscyplinarnego nie było.