Pierwsi goście przybyli do Polańczyka we czwartek wczesnym rankiem. Dopiero po południu rozpoczęły się imprezy integracyjne, a wieczorem dyskoteka, w której uczestniczyło około 40 osób.
Zlot nieoficjalnie zaczął się w piątek, 13 stycznia, przywitaniem gości i zaproszeniem do kąpieli „Bieszczadzkich Twardzieli”, czyli pływania zimnowodnego o Puchar Marszałka Województwa Podkarpackiego. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne wcześniej zaplanowana trasa od Zatoki Drewnianej wzdłuż zapory, którą miały przepłynąć morsy i foczki, została przeniesiona do Polańczyka i skrócona do około 500 m. To jednak nie przeszkodziło dobrej zabawie. Dziewięciu odważnych morsów i jedna foczka po zakończonym pływaniu nagrodzonych zostało dyplomami i medalami okolicznościowymi, a wręczył je Lucjana Kuźniara, członek Zarządu Województwa Podkarpackiego.
Jednym z twardzieli był morsujący od 12 lat Janusz Tyka, prezes klubu morsów Dębowa z Kędzierzyna – Koźla, który mówił o wciągającej sile morsowania i jego pozytywnym wpływie na organizm.
Więcej w 3 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka