Jakim trzeba być człowiekiem, aby porzucić i skazać na cierpienie bezbronne istoty, które nie są niczemu winne – pozostawione w słońcu, bez jedzenia, czy wody, nawet bez możliwości wydostania się z kartonu… Zabezpieczone koty niestety były w bardzo złym stanie, chore i wycieńczone. Obecnie rozpoczęto proces leczenia kotów, ich stan jest stabilny, choć równie poważny.
- relacjonuje Fundacja.
Sprawca niestety nie wziął pod uwagę, że okoliczny teren objęty jest monitoringiem wizyjnym, pomijając już inne aspekty, o których również zapomniał, które są obecnie sprawdzane.
Fundacja z tego miejsca chce dać szansę – szansę nie tylko na przyznanie się do błędu, skruchę, ale również na wykazanie się odwagą i resocjalizację w zakresie podejścia do zwierząt.
- Od chwili opublikowania niniejszego postu, czekamy równe 7 dni na skontaktowanie się z nami osoby odpowiedzialnej pod numerem telefonu 720 704 886.
Jeśli również ktoś posiadałby dodatkowe informacje w sprawie zdarzenia, fundacja prosi również o kontakt telefoniczny pod powyższy numer.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.