reklama
reklama

Ciarko przygotowuje się do wznowienia produkcji. Ciarko to zespół ludzi, a nie mury!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mimo że czwartkowy pożar przyniósł Ciarko spore straty, firma już myśli o wznowieniu produkcji. Zarząd szacuje, że stanie się to za dwa-trzy tygodnie. - To nie mury, które spłonęły są najważniejsze, to ludzie, którzy tworzą tę firmę są jej filarem, i to dzięki nim szybko możemy stanąć na nogi - mówi prezes Ryszard Ziarko.
reklama

Ciarko się nie spaliło. Spłonęło zaledwie około 30% całego zakładu, hala montażowa i magazyn wyrobów gotowych. Najważniejsze pozostało bez szwanku – park maszyn. Dzięki czemu firma bardzo szybko może stanąć na nogi, wznawiając produkcję.

 

Pożar wybuchł gdy prezes, Ryszard Ziarko, przebywał na delegacji za granicą. Wiadomości, które do niego dotarły, wywołały naturalny w tej sytuacji niepokój. 

 

Komunikaty, które do mnie docierały na początku dawały mi nadzieję, że pożar będzie zniwelowany do małej powierzchni. Okazało się całkiem inaczej. Następne komunikaty mówiły już o tym, ze płonie hala montażowa a to już było wiadomo, że jest bardzo poważnie. Pozostawałem w stałym kontakcie z firmą i natychmiast podjąłem decyzję o powrocie do Sanoka. 

- relacjonuje Ryszard Ziarko.

 

Ja muszę dodać, coś do wypowiedzi prezesa. Pierwsze pytanie jakie zadał w rozmowie telefonicznej, to było to czy wszyscy wyszli? Był bardzo zdenerwowany i martwił się przede wszystkim o zagrożenie i bezpieczeństwo załogi. Upewniał się w rozmowie z dyrektorem kilka razy – Czy na pewno wszyscy wyszli? Dopiero później pytał o całą resztę. 

- dodaje  Magdalena Michnar.

 

Informacje docierały bardzo szybko i były budowane stopniowo w miarę tego jak rozwijał się pożar. Wpierw paliła się lakiernia i pożar został ugaszony. Później jednak powiadomiono prezesa, że pożar się rozprzestrzenia na dalsze zabudowania. 

 

Najważniejszą dla mnie informacją, było to, że nikt nie ucierpiał, oprócz tego pana strażaka z naszej jednostki PSP w Sanoku, którego bardzo pozdrawiamy i jesteśmy z nim cały czas, mając nadzieję, że szybko wróci do pełnego zdrowia. Nie ucierpiała serce produkcji, czyli park maszynowy oraz pozostałe dwie lakiernie i większość budynków i pomieszczeń, w których odbywa się produkcja. To pozwala nam planować już dziś szybkie wznowienie produkcji. Zdaniem prezesa produkcja ruszy już za dwa, trzy tygodnie. Ciarko dostarcza okapy do 40 krajów na całym świecie. Priorytetem dla zarządu jest aktualnie to, by przestój w produkcji skrócić do minimum. 

- podkreśla prezes Ciarko. 

Po tym co się wydarzyło, był moment niepewności, co będzie dalej, to naturalne w tej sytuacji. Pracownicy firmy Ciarko bardzo szybko otrzymali jednak zapewnienie o tym, że produkcja ruszy niebawem. Prezes po przybyciu na miejsce, ocenił straty i oszacował wstępnie czas, jaki jest potrzebny do wznowienia ciągłości produkcji. Określił go na okres około dwóch do trzech tygodni. Oczywiście będzie ona systematycznie wzrastać i dochodzić do tej dużej zdolności produkcyjnej. 

 



Dzięki poświęceniu strażaków i pracowników zakładu udało się jednak ocalić całą dokumentację projektową potrzebną do produkcji oraz cały park maszynowy, czyli  maszyny i przyrządy do produkcji okapów, w tym wszystkie lasery, centra gięć, giętarki, zaginarki, zaczyszczarki, prasy. 

Skala zniszczeń w zakładzie jest oczywiście spora. Spłonęła część najnowszej hali, stanowiącej dumę zakładu, usytuowanej blisko drogi, która do feralnego czwartku była pokazywana jako wizytówka Ciarko. 

Aktualnie na terenie zakładu działają odpowiednie służby, żeby ustalić przyczynę pożaru. Ciarko zaś przygotowuje się do rozpoczęcia porządkowania terenu oraz hal, które nie zostały objęte pożarem. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama