Reklama

Ciapkiem do Afryki

Opublikowano:
Autor:

Ciapkiem do Afryki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W styczniu obiegła Polskę informacja,że z Odrzechowej wyruszył śmiałek, który traktorem chce dotrzeć do Afryki. Marcin Obałek to odważny człowiek, który w tej chwili jest już w połowie drogi do celu. Nie jest to szaleniec, a patriota, promujący ojczyznę i polską myśl technologiczną w Etiopii.

To część wyprawy dookoła świata. Już w 2002 Marcin wyruszył Ursusem 6014 do Ameryki Południowej. Przejechał w sześciu etapach 20 tys. km dróg, łąk, pól i nieużytków Urugwaju, Argentyny, Boliwii, Chile i Peru.

Pomysł na wspólną podróż powstał z połączenia doświadczeń dwóch podróżników, Marcina i Piotra Śliwińskiego, który mając za sobą dziesięć wypraw wokół Ziemi, za naturalną trasę uznał podróż dookoła świata. Natomiast jego wyposażenie alpinistyczne i doświadczenie przy zdobywaniu lodowców pozwoliły wyruszyć na wyprawę w środku zimy, podczas największych, siarczystych mrozów. Nietypowe środki lokomocji wzbudzają zainteresowanie i sympatię ludzi.

Uczestnicy wyprawy promują najlepsze inicjatywy i najlepsze polskie marki, które mogą być używane w Afryce. Marcin i Piotr postanowili wykorzystać swoje międzynarodowe kontakty, powstałe podczas licznych podróży po świecie. Wskutek tego powołali do życia Klaster „Jedność”, którego celem jest zrzeszanie polskich producentów w celu efektywniejszej sprzedaży polskich produktów do krajów azjatyckich, afrykańskich i Ameryki Południowej.

Trasa wyprawy 
Założeniem ekspedycji jest okrążenie świata polskim traktorem oraz popularyzowanie wiedzy o Polsce. Celem pierwszej części wyprawy jest Afryka. Przegląd sprzętu i oficjalna odprawa miała miejsce 3 stycznia w Odrzechowej w asyście zespołu Starego Traktora Bieszczady. Wyprawa zaczęła się na traktorze, przygotowanym przez ten właśnie klub. Marcin wyjechał z Moniek na Podlasiu. Zmierza do Afryki traktorem, którego nazwano pieszczotliwie Ciapek. Ekipa śpi w przyczepce. W przygotowania do wyprawy zaangażowali się uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach. Zadbali o to, by ciągnik wraz z przyczepą mógł bez problemu przejechać trasę z Polski, przez Słowację, Węgry, Słowenię, Włochy. Dalej zostanie przetransportowany do Izraela. Następnie pojadą przez Egipt, Sudan i Etiopię. Młodzi specjaliści naprawili m.in. układ jezdny i przerobili instalację elektryczną. Pożegnanie z krajem nastąpiło w Węgierskiej Górce, na Hali Boraczej. Marcin i Piotr dotarli tam 7 stycznia, jadąc z Bieszczad przez południową część Małopolski. W trakcie przejazdu z Beskidu Żywieckiego na Słowację, przez Wielką Fatrę i Nizke Tatry uczestnicy napotkali siarczysty mróz, co stanowiło dodatkowe wyzwanie w podróży ciągnikiem bez kabiny. Temperatura powietrza dochodziła do - 20ºC w Polsce, natomiast po przekroczeniu granicy, nawet poniżej – 30ºC. Na Słowacji do wyprawy miały dołączyć dwie kobiety oraz słowaccy motocykliści.

Uczestnicy mają zamiar dojechać do Włoch, aby udać się promem do Izraela, a następnie przejechać  przez Egipt i Sudan do Etiopii. Tam, w miejscowości położonej nad Jeziorem Tana, znajduje się siedziba dużej firmy rolniczej, której kierownictwo zaprosiło organizatorów wyprawy do rozmów na temat współpracy Polski z krajami Afryki. To będzie koniec pierwszego etapu wyprawy.

Więcej w 20 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE