reklama
reklama

Pojedynek godny wielkiego finału. Polonia Bytom wygrywa z „Niedźwiadkami”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Sowa

Pojedynek godny wielkiego finału. Polonia Bytom wygrywa z „Niedźwiadkami” - Zdjęcie główne

Zwycięsko z tego pojedynku wyszli hokeiści aktualnego mistrza Polski – „Polonii”, wygrywając 5:3. | foto Tomasz Sowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W ostatnim meczu grupowym Mistrzostw Polski Juniorów zmierzyły się ze sobą drużyny, które już przed meczem miały zapewniony awans do półfinału turnieju: „Polonia” Bytom i „Niedźwiadki” Sanok. Jego stawką było miejsce w grupie, pierwsze bądź drugie. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli hokeiści aktualnego mistrza Polski – „Polonii”, wygrywając 5:3.
reklama

Mecz był niezwykle zacięty, wyrównany i stał na wysokim poziomie. Eksperci byli zdania, że to był przedwczesny finał tych mistrzostw. Oceniając w ten sposób zapewne nie wzięli pod uwagę, że te dwa zespoły mogą jeszcze raz spotkać się ze sobą w wielkim finale, w walce o mistrzowski tytuł.

 

W sobotnich bojach półfinałowych zmierzą się ze sobą: MKS Cracovia z „Polonią” Bytom i „Niedźwiadki” MOSiR Sanok z KS Katowice Naprzód Janów. Mecz „Niedźwiadków” (do obejrzenia na You Tubie) o godz. 14.

UKS „Niedźwiadki” MOSiR Sanok – „Polonia” Bytom 3-5 (1-2, 2-2, 0-1)

0-1 Mikołaj Kociszewski (0.19)

1-1 Olivier Łańko-Marcin Dulęba (4.25)

1-2 Paweł Wybiral (11.19)

2-2 Kacper Rocki-Olivier Łańko (20.15)

2-3 Szymon Kiełbicki (29.25, 4/5)

2-4 Olivier Tumidajski (32.23)

3-4 Filip Sienkiewicz-Marcin Dulęba (35.29)

3-5 Daniel Wawrzkiewicz (54.52)

„Niedźwiadki”: Franciszek Źrebiec – Kacper Niemczyk, Kacper Rocki; Olivier Łańko, Marcin Dulęba, Filip Sienkiewicz – Mateusz Koczera, Marcel Puszkarski; Aleks Radwański, Maciej Czopor, Jakub Mazur II – Adam Kozioł, Bartłomiej Koczera; Adam Sawicki, Marcel Karnas, Krzysztof Stabryła – Jijan Jurek, Jakub Miszczyszyn; Jakub Klimczak, Karol Górniak. Trener: Krzysztof Ząbkiewicz.

Mecz dnia, jak określano pojedynek „Polonii” z „Niedźwiadkami”, zaczął się niesamowicie. Już w 19 sek. mistrzowie Polski otworzyli wynik, a strzelcem gola był Kociszewski. Podrażnił „Niedźwiadków”. Świetna dwójkowa akcja sanoczan w 3 min. mogła doprowadzić do wyrównania, ale będący w idealnej sytuacji Jurek nie trafił w krążek. Jednak chwilę potem padła wyrównująca bramka. W 4.25 min. Dulęba oddał świetny strzał, jednak bramkarz „Polonii” zdołał odbić krążek. Dobitki Łańki nie był w stanie obronić. W 12 min. bytomianie po raz drugi objęli prowadzenie. Autorem najładniejszego strzału tego meczu był Wybiral, który ze środka strefy obronnej rywala huknął tak precyzyjnie, że krążek wylądował idealnie w samym oknie sanockiej bramki.

Drugą tercję sanoczanie rozpoczęli „po bytomsku”, czyli tak jak ich rywale rozpoczęli to spotkanie. Już w 15 sekundzie sanoczanie rozegrali chyba najładniejszą akcję meczu, która rozpoczęła się od Łańki, a zakończyła na bramce zdobytej przez Rockiego. Gdy w 28 min. na ławkę kar powędrował Gurzyński, „Niedźwiadki” zapragnęli objąć prowadzenie i śmielej zaatakowali. Tymczasem Kiełbicki przejął krążek na niebieskiej i mocno strzelił na bramkę Źrebca. Moment nieuwagi sanockiego bramkarza kosztował „Niedźwiadków” bramkę. Inna rzecz, że krążek, sunąc po lodzie, wylądował w samym rogu ich bramki. Kilka minut później (32.23) poloniści odskoczyli rywalom na dwie bramki.

Strzelcem gola był Tumidajski, który dobił krążek odbity przez Źrebca. Gol nie zdeprymował zespołu Krzysztofa Ząbkiewicza. Przeciwnie, sanoczanie odważnie ruszyli do odrabiania strat. Sztuka ta połowicznie udała się już w 36 minucie, a gol padł po niezwykłej urody akcji zainicjowanej przez Dulębę. Napastnik uciekł rywalom, objechał bramkę i podał krążek na kij Sienkiewiczowi. Ten zwodem zmylił bramkarza, a gdy ten „poszedł” za zwodem, Filip umieścił krążek w bramce przeciwnika. Majstersztyk! W końcówce tercji poloniści stworzyli dwie bardzo groźne sytuacje bramkowe, ale obydwie zakończyły się popisowymi interwencjami Źrebca.

Przy stanie 4-3 dla „Polonii” zaczęła się ostatnia odsłona tego naprawdę emocjonującego spotkania. Ambitnie ruszyli do wyrównania wyniku sanoczanie. Przez pierwsze dziesięć minut to oni nadawali ton grze, walcząc o każdy metr lodu. Potem siły się wyrównały i akcje przemieszczały się spod jednej bramki pod drugą. Wynik meczu ciągle był sprawą otwartą. I tak było do 55 minuty, kiedy to chwila zabawy z krążkiem we własnej tercji obronnej kosztowała „Niedźwiadków” bramkę. Dulębie odebrał krążek jeden z napastników rywala, natychmiast podał go do znajdującego się pod sanocką bramką Wawrzkiewicza, a ten strzałem z bliskiej odległości pokonał sanockiego bramkarza. To był gol, który przesądził o zwycięstwie „Polonii”.

Tytuł najlepszego zawodnika meczu w drużynie „Niedźwiadków” otrzymał Kacper Rocki, kapitan sanockiej drużyny.

Brawa należą się dla obydwu zespołów. Zagrali bardzo dobre, emocjonujące, stojące na wysokim poziomie spotkanie. Dziś wygrali go aktualni mistrzowie Polski, w niedzielę, jeśli spotkają się w wielkim finale, górą mogą być „Niedźwiadki”. Wcześniej jednak, w sobotę, sanoczanie zmierzą się z KS Katowice Naprzód Janów, a „Polonia” zagra z Cracovią. Głowa do góry! Już jesteśmy w czwórce, a „Niedźwiadkom” bardzo marzy się medal. Najbardziej ze złotego kruszcu!

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama