Na serpentynach w Wujskiem doszło do pożaru samochodu. W samochodzie znajduje się zbiornik z gazem. Na miejsce dojeżdżają służby.
Aktualizacja godz. 13:58
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca samochodem osobowym uderzyła w barierę ochronną na serpentynach, w wyniku tego spod maski zaczął unosić się dym. Kobieta natychmiast opuściła pojazd. Po chwili samochód zaczął się palić. W tej chwili na miejscu działają służby. Droga jest przejezdna, ale występują utrudnienia
- informuje nas rzecznik prasowy Komendanta Policji w Sanoku asp.szt. Anna Oleniacz.
Aktualizacja godz. 17:50
Pojazd w trakcie jazdy zaczął się palić, a gdy zobaczyłam dym, zaczęłam hamować, co mi się nie udało, gdyż hamulce już nie działały. W tym momencie zaciągnęłam hamulec ręczny i wyskoczyłam z pojazdu. Pożar nie był efektem uderzenia w bariery
- informuje nas właścicielka samochodu, który niestety spłonął doszczętnie.