W Zagórzu rodzina Pałasiewiczów zamieszkała w 1932 roku. Ojciec Henryka, Jan, jak wielu mieszkańców Zagórza, pracował na kolei. Henryk ukończył Wydział Technologii Drewna w warszawskiej Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Po ukończeniu studiów przez wiele lat pracował w nieistniejącym już Kombinacie Drzewnym w Rzepedzi. Przez całe życie kochał las i jego mieszkańców. Pasjonowało go łowiectwo. Był współzałożycielem, członkiem i wieloletnim prezesem zagórskiego Koła Łowieckiego „Świstak”.
Całe lata, dopóki pozwalało mu zdrowie, chodził do lasu, polował, zajmował się też pszczelarstwem, mając swoją pasiekę. Lubił pracować w drewnie, mając ku temu duże zdolności. Wyeksponował je, wykonując piękne sufity kasetonowe do swojego domu. Do dziś można podziwiać, jak doskonale potrafił łączyć wiele gatunków drewna. Jego dziełem są także okna i drzwi nowego kościoła pw. Św. Józefa Rzemieślnika w Nowym Zagórzu.
Ze swego bogatego życiorysu pan Henryk wspomina rok 1939. Okazał się wtedy wielkim patriotą, przeprowadzając na Węgry trasą kurierską „Las” kurierów z Armii Krajowej.
Dziś szacownemu Jubilatowi wszyscy mogą pozazdrościć pięknego dorobku w postaci pięciorga dzieci, dzięki którym doczekał się 11 wnuków i 14 prawnuków!
Panu Henrykowi gratulujemy długich lat życia, życząc kolejnych. Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że niebawem w Jego ukochanym Zagórzu odbędzie się wspaniała uroczystość jubileuszu 100-lecia, na którą już dziś nieśmiało się wpraszamy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.