Galerię Sanok oddano do użytku na wiosnę 2015 roku. Powierzchnia kompleksu handlowego znacznie przewyższa powierzchnię wszystkich sklepów w centrum miasta w lokalach wynajętych od Sanockiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej reprezentującego urząd miasta.
Na lokale w galerii rzucili się jako pierwsi handlowcy spoza Sanoka, z dużych firm branży obuwniczej i odzieżowej. Podwojenie powierzchni handlowej, wzrost podaży towarów i brak zwiększonego popytu sprawiły, że większość małych sklepów ledwo daje sobie radę na tym trudnym rynku. Niektóre z nich zanotowały straty nawet w dziesiątkach tysięcy złotych. Wkrótce po otwarciu galerii pojawili się pierwsi bankruci. Teraz po dwóch latach wydaje się, że sytuacja nie uległa żadnej poprawie.
- Sytuacja ta narusza zasady współżycia społecznego i zasady słuszności oraz sprawia, że czujemy się pokrzywdzeni i nierówno traktowani - twierdzą kupcy. - Trudno wymagać od małych, lokalnych przedsiębiorców, aby byli w stanie konkurować cenowo z wielkimi sieciami, które w sporej części wynajmują lokale w Galerii Sanok.
Więcej w 6 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka