Na remont czeka m.in. dwór Rylskich w Pisarowcach, o czym na ostatniej sesji gminy Sanok przypomniał radny Stanisław Dereń. Dopytywał, czy rozpoczęte w roku ubiegłym prace będą kontynuowane przynajmniej w 2018 roku.
- Obiekt jest zabytkowy - mówił. - Wymaga licznych napraw, przynajmniej z zewnątrz: wykonania elewacji i wykończenia głównego wejścia.
Anna Hałas, wójt gminy, poinformowała, że wszystko zależy od budżetu na przyszły rok.
- Będziemy rozmawiać na ten temat - zapewniała. - W zależności od naszych możliwości finansowych, dużych inwestycji, które realizujemy, podejmiemy odpowiednie działania. Jeżeli uda nam się złożyć jakiś wniosek, a zasady dofinansowania będą korzystne, to na pewno będziemy się starać o pieniądze.
Wójt jednak nie potrafiła powiedzieć, czy prace ruszą w kolejnym roku. - Priorytetem są dla nas wodociągi i kanalizacje - tłumaczyła. - A resztę na ile nas będzie stać i na ile wystarczy.
W Pisarowcach jest również zabytkowa kapliczka z 1850 roku, położona w pasie drogi krajowej nr 28. Radny Dereń dopytywał, czyją jest własnością.
- Mieszkańcy chcieliby ją wyremontować - tłumaczył. - Proponowali zbiórkę pieniężną, ale nie można jej przeprowadzić na własną rękę. Czy urząd gminy wesprze remont tego zabytku?
Wójt Hałas odpowiedziała, że samorząd nie podejmie decyzji o remoncie, gdyż obiekt nie należy do gminy.
Na remont oczekuje również kapliczka w Raczkowej, o czym wspomniał sołtys Jerzy Szałankiewicz.
- Kapliczka jest naszym drugim zabytkiem obok cmentarza i podlega konserwatorowi zabytków - mówi. - Mimo to niszczeje. Problemem jest, że znajduje się na prywatnej posesji. Potrzeba trochę pieniędzy, żeby ją wyremontować. Czy gmina dofinansowałaby zabytek?
Jak poinformowała włodarz, nie ma możliwości dofinansowania remontu z budżetu.
- Ewentualnie można to zrobić z mienia - mówiła. - W tej sprawie skonsultuję się prawnikiem.
Podobny problem, jak zaznaczył sołtys Tomasz Gankiewicz, występuje w Załużu.
Więcej w 36 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka