Wyjście po mszy świętej. Trasa prowadzi przez Sanok, Sanoczek, Prusiek, Niebieszczany, Morochów, Mokre, Wysoczany, Szczawne, Rzepedź do Komańczy. Zakończenie pod pensjonatem ss. Nazaretanek, gdzie przetrzymywany był ks. prymas Stefan Wyszyński.
Sanocki debiut EKD to pomysł sanoczanina Dawida Bacha, który w ubiegłym roku przeszedł 56 km ekstremalnej drogi krzyżowej prowadzonej przez ojców franciszkanów z Jasła do Dukli i zapalił się do tego projektu.
- Uczestnikiem może być tak naprawdę każdy; tak układałem trasę, aby była ona przystępna - mówi. - W tym roku hasło brzmi: Droga Przełomu. Jest ona adresowana szczególnie dla tych, którzy potrzebują się sprawdzić w takiej formie fizycznej i duchowej. Uczestnikiem może być każda osoba pełnoletnia; dzieci i młodzież mogą brać udział pod opieką osoby dorosłej. Do chwili obecnej zapisało się ponad 50 osób, najstarsza z nich ma 56 lat. Wciąż dzwonią kolejni zainteresowani i przewidujemy, że zapisze się ostatecznie około 100 osób - dodaje.
Jeśli siły zawiodą, można wezwać telefonicznie bliskich – trasa jest tak pomyślana, że nie powinno być problemów z dojazdem. Przed wyjściem trzeba naładować baterię w telefonie, zabrać obowiązkowo wygodne obuwie, latarkę czołową i dodatkowe odblaski. Należy też wziąć ze sobą krzyż, który – jak mówi organizator – jest najważniejszym "elementem wyposażenia". Przed samym wyjściem po mszy świętej można będzie jeszcze zakupić pakiet w cenie 10 zł (czyli po kosztach), zawierający dokładną mapę i opis trasy, elementy odblaskowe i książeczkę z rozważaniami poszczególnych stacji drogi krzyżowej.
Idzie się w większości szutrowymi i asfaltowymi drogami. Jak podkreśla Dawid Bach, najlepiej, aby każdy szedł indywidualnie, własnym tempem. Jeśli idzie grupa, to najwyżej 10 osób. Z założenia ma panować milczenie. Nikt na nikogo nie czeka, co nie oznacza tłumu w sytuacji, gdyby ktoś potrzebował pomocy. Na trasie nie będzie bowiem zabezpieczenia ratowniczego, choć służby medyczne i policja zostały uprzedzone. Najszybsi piechurzy dotrą na miejsce do Komańczy prawdopodobnie miedzy 7 a 8 rano w sobotę – tak przewiduje organizator. Z Komańczy można wrócić transportem własnym lub autobusem kursowym.
EDK polega na pokonaniu wybranej, ponad 40-kilometrowej trasy, w nocy. Pierwsza edycja odbyła się w 2009 r. Jej ideodawcą jest ks. Jacek WIOSNA Stryczek, twórca Szlachetnej Paczki, wraz ze wspólnotą Męska Strona Rzeczywistości i Stowarzyszeniem WIOSNA. Jej hasło to: Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie.
W ubiegłym roku w całej Polsce tras EKD było łącznie 177, a pokonało je ponad 25 tys. uczestników –o 14 tys. więcej niż w 2015 r. EDK odbyło się także zagranicą - m.in. w Wielkiej Brytanii, Czechach, Szwajcarii, Norwegii. Najdłuższa trasa sięgnęła 100 km (Rzeszów), a za najtrudniejszą uznawana jest trasa w Bielsku Białej, gdzie uczestnicy musieli pokonać łącznie 2500 m przewyższeń.
Informacje i zapisy na stronie www.edk.org.pl/trasa-edk/sanok lub pod numerem telefonu 793 751 983.