Łączna wartość wszystkich nieruchomości to ponad 580 tys. zł. Na jednej z działek znajduje się zejście po schodkach, które umożliwia obejście Galerii Sanok. Marta Kopacz, naczelnik wydziału geodezji, architektury i planowania przestrzennego w Urzędzie Miasta Sanoka, poinformowała, że magistrat planuje wpisać do przetargu warunek, żeby nowy właściciel zachował przejście. Wzbudziło to obawy radnego Janusza Baszaka.
- Nie urodziliśmy się wczoraj - mówi radny. - Wiemy, że przy takim zapisie cena nieruchomości znacznie spadnie. Na pewno nie kupiłbym działek w takiej sytuacji. Można było wydzielić te schody.
Radny zwraca też uwagę na to, że jeśli ktoś kupi nieruchomość z takim zapisem, nie będzie musiał wykonywać remontów. A z przejścia korzysta wielu mieszkańców.
- Jeśli nowy właściciel zamknie to przejście, nie będzie można obejść galerii - dodaje.
Zbigniew Daszyk, przewodniczący rady miasta, zaznacza, że zejście jest jednocześnie dojściem do działki.
Problemu natomiast nie widzi radny Jan Wydrzyński.
- Przez siedem lat mieszkałem w tamtej okolicy - mówi. - Schody służyły głównie mieszkańcom budynku mieszkalnego na jednej z działek, którzy się stamtąd wyprowadzili. Znajdują się tam również garaże. Można do nich dojść, omijając galerię, przechodząc działką od ulicy Daszyńskiego.
Na jednej z działek znajduje się stary budynek mieszkalny w złym stanie technicznym, który wymaga generalnego remontu. Wiąże się to z dużymi kosztami. Mieszkańcy otrzymali już mieszkania zastępcze. Na drugiej z działek znajdują się nieczynne szalety. Ostatnia jest niezabudowana. Łączna powierzchnia trzech nieruchomości to 10 arów i 85 m2 . Działki w przeważającej części stanowią teren zabudowy usługowej i parkingów wielopoziomowych.
Piętnastu radnych głosowało za sprzedażą, nikt nie był przeciwny, trzech się wstrzymało.