Ruch na granicy w Krościenku odprawiany jest na bieżąco. Na stronę ukraińską przejeżdżają pojedyncze samochody, w stronę Polski ciągnie się natomiast kolejka, która wydaje się nie mieć końca. Po przejechaniu granicy większość aut się zatrzymuje. Ich pasażerowie otwierają drzwi, łapią powietrze, jakby nagle wydostali się na wolność. Są wystraszeni, wiele osób ma łzy w oczach.
- Nie spodziewałam się, że Rosjanie nam to zrobią. Do samego końca nie spodziewałam się, że to się tak skończy - mówi nam starsza kobieta, pasażerka osobowego samochodu, który właśnie przekroczył szlaban po polskiej stronie granicy.
- To juz nie są nasi bracia - dodaje jej córka siedząca za kierownicą.
Większość Ukraińców, z którymi rozmawialiśmy jedzie do rodzin, które już są w Polsce. Samochodami podróżują całe rodziny z dziećmi.
Ukraińcy masowo uciekają do Polski. Kolejka na przejściu granicznym z minuty na minutę rośnie. Z zaatakowanego państwa ucieka, kto może.
Wkrótce więcej informacji z granicy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.