Nigdzie tak nie czuć świąt, jak w sanockim skansenie. W otoczeniu starych chałup wszystko brzmi i smakuje wyjątkowo. Stragany uginały się od przepysznego, swojskiego jedzenia i przepięknych ozdób świątecznych. Zwierzęta zachęcały nie tylko najmłodszych do głaskania i karmienia.
Na scenie prezentowały się zespoły ze świątecznym repertuarem a nieopodal sceny, w żywej szopce Maryja z nowo narodzonym Jezusem i pastuszkami zapraszali do wspólnych zdjęć. Skansen odwiedziły dzisiaj prawdziwe tłumy, było gwarnie i radośnie i ze wszech stron dało się słyszeć życzenia, jakie każdy każdemu składał przy tej sposobności. To piękna tradycja spotkać się na takim jarmarku!