Sanok stracił anioła stróża - Ku pamięci Czesławy Kurasz
Jaka była na co dzień? Jak jeździła samochodem zawsze śpiewała, lub słuchała piosenek religijnych, lubiła latać samolotem, znała na pamięć prawie wszystkie telefony do sanockich urzędów i instytucji, lubiła wyjazdy do Zboisk z wolontariuszami i swoimi przyjaciółmi z Uniwersytetu III Wieku, gdzie jak mówiła „ładowała” akumulatory, celebrowała małe uroczystości – urodziny swoich przyjaciół, małe jubileusze. Rodzina była dla niej darem i z wielką miłością wypowiadała się o swoich dzieciach – Iwonie, Anecie, Januszu, Mariuszu, Damianie i Kasi. Taka była – z sercem na dłoni.
Czesława Kurasz przez wiele lat poświęcała swoje życie dla dobra innych, angażując się w działania na rzecz społeczności lokalnej oraz całego regionu. Jej praca i działania na rzecz dobra innych były nieocenione, a jej osobowość i wspaniałomyślność zyskały uznanie i szacunek wielu ludzi.
Pani Czesia zmarła w wieku 85 lat, pozostawiając po sobie pustkę i niepowetowaną stratę dla społeczności, której była częścią. Jej niezłomna determinacja i poświęcenie stanowiły dla wielu ludzi inspirację do działania na rzecz innych. Zawsze gotowa do pomocy, zawsze uśmiechnięta i ciepła, Czesława pozostanie w pamięci jako wyjątkowa osoba, której oddanie dla dobra innych było nieocenione.
Była niezwykle aktywną osobą, zawsze gotową służyć radą i dobrym słowem. Brała udział w wielu akcjach charytatywnych na terenie miasta i powiatu. Dzisiaj Sanok wspomina panią Czesię i dzieli się tymi wspomnieniami, aby żyła w naszej pamięci po wsze czasy.
Jej praca na rzecz społeczności lokalnej była wyjątkowa i niezapomniana. Zawsze była tam, gdzie potrzebna była pomoc, angażując się w różnego rodzaju projekty, które przyczyniały się do poprawy jakości życia mieszkańców. Czesława była zawsze blisko ludzi, słuchając ich problemów i starała się pomóc, jak tylko mogła.
Dla wielu ludzi Czesława Kurasz była inspiracją i wzorem do naśladowania. Jej poświęcenie i oddanie dla innych stanowiły przykład tego, jak wiele można zdziałać, jeśli tylko ma się dobre serce i chęć pomagania innym.
Teraz gdy Czesława już nas opuściła, pozostają po niej wspomnienia i dziedzictwo, które na zawsze pozostaną w pamięci mieszkańców Sanoka. Jej osoba zawsze będzie kojarzyć się z pozytywnymi wartościami i działaniami na rzecz innych, które tak bardzo ją charakteryzowały, a które nam starała się wpoić.