Skontaktowaliśmy się z Henrykiem Maksymikiem, sołtysem wioski.
- Prawda jest tylko jedna – stwierdził oburzony Maksymik. –Władze gminy zasłaniają się brakiem funduszy na budowę przystanków w Pastwiskach.
Jak mówi sołtys, miało już miejsce spotkanie w sprawie drogi powiatowej i przystanków. Pojawili się na nim wójtowie, burmistrz Rymanowa, przedstawiciele starostwa w Sanoku i Krośnie oraz reprezentant urzędu wojewódzkiego. Debatowano nad rozwiązaniem problemu. Przewidywano składkę na ten cel, gdyż jeden podmiot nie jest w stanie sfinansować nawet sporządzenia dokumentacji. Tym bardziej nie ma pieniędzy na budowę przystanków.
- Obietnice były niejednokrotnie dawane – mówił mężczyzna – ale na tym się zawsze kończyło.
Jak twierdzi, doszło też do spotkania z mieszkańcami wsi. Była taka obietnica, że przystanki gmina postawi do końca 2016 r. Na jednej z sesji rady gminy, Bogusław Rakoczy, Referatu Gospodarki Komunalnej, Przestrzennej Rolnictwa Ochrony Środowiska i Gospodarki Mieniem Gminy obiecał, że jeden przystanek będzie zamontowany w pobliżu wjazdu na teren Zakładu Doświadczalnego Instytutu Zootechniki w Odrzechowej. Mówił, że możliwe będzie także postawienie drugiego. Ale jak ich nie było, tak nie ma.
- To bardzo potrzebna inwestycja – twierdzi jedna z mieszkanek miejscowości.- Dzieci dojeżdżające do szkół czekają na autobus w zmiennych warunkach pogodowych – podkreśla.
Z pytaniem, kiedy przystanki w końcu się pojawią, zwróciliśmy się do Andrzeja Betleja, wójta gminy Zarszyn.
Więcej w 15 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka