Patryk Chmura - sanoczanin Mistrz Europy w trójboju siłowym federacji XPC [WYWIAD]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Z Patrykiem Chmurą rozmawiał Paweł Kurkarewicz.

P.K: Witam oraz gratuluję już na samym początku wielkiego sukcesu, jakim jest zdobycie Mistrzostwa Europy federacji XPC. Kiedy i gdzie odbyły się Mistrzostwa ?

P.Ch: Dziękuję. Mistrzostwa Europy w trójboju siłowym federacji XPC odbyły się w Siedlcach, w dniach 27-30.08. Mój start był 28.08.

P.K: Przedstaw proszę, pokrótce swoją osobę naszym czytelnikom.

P.Ch: Mam 24 lata i był to mój debiut w tej dyscyplinie na poziomie seniorskim. Obecnie pracuje w Energy Fitness Club w Sanoku. Jestem instruktorem fitnessu, trenerem personalnym oraz pracownikiem recepcji. Moją pasją od zawsze był sport, lecz siłownia pojawiła się dopiero w wieku 16 lat, kiedy to kolega z internatu zaszczepił we mnie tak zwanego "bakcyla". Z początku ćwiczyłem bardziej dla frajdy niż dla wyników. Prawdziwa przygoda z treningami siłowymi rozpoczęła się jakieś 16 miesięcy temu, kiedy to poznałem mojego obecnego trenera i zarazem bardzo utytułowanego wybitnego trójboistę Patryka Łazora. To On wcielił mnie w prawdziwy świat ciężarów. Warto nadmienić, iż nasza współpraca stale się rozwija, z czego jestem ogromnie szczęśliwy.

P.K: Jak wyglądał twój występ na mistrzostwach i jak do niego się przygotowywałeś?

P.Ch: Całe zawody wyszły wręcz idealnie. Cel, który sobie założyłem, został wykonany w 100%. We wszystkich trzech bojach pobiłem rekordy życiowe (przysiad 270 kg, wyciskanie leżąc 145 kg, martwy ciąg 245 kg). Na ostatnich zawodach 10 miesięcy temu, gdy startowałem w pucharze świata, osiągnąłem wynik 627,5 kg, ważąc 90 kg, a teraz poprawiłem swój wynik i to znacznie ważąc o 8 kilogramów mniej (660 kg ważąc 81.8 kg). Uważam, że jest to podwójny postęp, ze względu na to ze ważąc mniej, ogólny wynik wzrósł o 32,5 kg. Na Mistrzostwach zająłem pierwsze miejsce w swojej kategorii wagowej. Przygotowania trwały już od stycznia obecnego roku. Pierwszy termin zawodów wypadał na końcówkę marca, lecz ze względu na pandemie mistrzostwa zostały przesunięte na koniec sierpnia. W międzyczasie postanowiliśmy wraz z trenerem, że zrobimy krótką przerwę w przygotowaniach, aby trafić z optymalną formą w same zawody. Był to strzał w dziesiątkę, a czas pokazał, że cały ten okres wykorzystaliśmy bardzo dobrze.

P.K: Jaka była obsada zawodów?

P.Ch W mojej kategorii przypadło mi walczyć z 5 rywalami.

P.K: Czy spodziewałeś się takiego wyniku ?

P.Ch: Nie spodziewałem się, że wyjadę ze złotym krążkiem na szyi. Tutaj nigdy nie można być czegoś pewnym, jest dużo zależnych takich jak dyspozycja zawodnika w dany dzień, weryfikacja podejścia poprzez sędziów, nerwy, stres. Na szczęście wszystko udało się opanować i przełożyć na pozytyw.

P.K: Jakie są twoje plany na przyszłość ?

P.Ch: W planach mamy kolejny start za 8 tygodni we Wrocławiu na Mistrzostwach Polski, lecz w innej federacji. Później planujemy zwiększyć wagę i przejść do cięższych kategorii wagowych i zarazem dołożyć dużo kilogramów do wyniku. Na moje szczęście w doborze diety pomaga mi wybitny dietetyk Adam Marszałek, który zajmuje się moim jadłospisem i zapotrzebowaniem kalorycznym. To dzięki jego wiedzy i nieocenionej pomocy, nie martwić się o wagę jak i o sylwetkę, ponieważ wszystko jest zawsze w pełni profesjonalne, przemyślane oraz rozpisane.

P.K: Co chciałbyś dodać od siebie na koniec?

P.Ch: Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim ludziom, którzy trzymali za mnie kciuki i byli ze mną osobiście lub obserwowali relacje na Instagramie. Ogromne podziękowania kieruje również dla właścicieli firm, którzy wspomogli mój wyjazd finansowo. Firmie RINGPOL, JOKER, EPAKA, BARBERSANOK.

P.K: Dziękuje za wywiad i życzę samych sukcesów.

P.Ch: Również dziękuje i pozdrawiam wszystkich czytelników.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE