reklama

Nauczyciel z Dynowa z zarzutami wykorzystywania seksualnego. Śledztwo trwa, liczba ofiar może wzrosnąć

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Nauczyciel z Dynowa z zarzutami wykorzystywania seksualnego. Śledztwo trwa, liczba ofiar może wzrosnąć - Zdjęcie główne

foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSzokujące doniesienia z Dynowa. Nauczyciel z Zespołu Szkół Zawodowych usłyszał pięć zarzutów dotyczących wykorzystywania seksualnego i naruszenia nietykalności cielesnej uczennic. Śledztwo w tej sprawie trwa od listopada 2023 roku, a prokuratura nie wyklucza, że zarzutów może być więcej. Czy można było zapobiec tej sytuacji?
reklama

Śledztwo trwa od listopada 2023 roku. Jak doszło do ujawnienia sprawy?

Jak podaje Gazeta Wyborcza, sprawa wyszła na jaw w listopadzie 2023 roku, gdy jedna z uczennic Zespołu Szkół Zawodowych w Dynowie zdecydowała się zgłosić sprawę do prokuratury. To jej odwaga doprowadziła do wszczęcia śledztwa i rozpoczęcia oficjalnych działań wobec podejrzanego nauczyciela.

Według ustaleń śledczych niewłaściwe zachowania pedagoga miały miejsce w okresie od września 2022 do listopada 2023 roku. Nie były to pojedyncze incydenty – sytuacja miała charakter powtarzalny, co budzi poważne wątpliwości co do nadzoru nad nauczycielem i reakcji szkoły na ewentualne wcześniejsze sygnały.

reklama

– Oskarżenia dotyczą słów i gestów niedopuszczalnych w relacjach nauczyciel-uczeń. Miały one miejsce przez ponad rok. Nie było wcześniej sygnałów do dyrekcji, by coś takiego się działo

– mówił prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Po zgłoszeniu sprawy prokuratura odkryła, że wcześniej pojawiały się zastrzeżenia co do zachowania nauczyciela, jednak były one bagatelizowane i traktowane jako brak kultury osobistej pedagoga, a nie realne zagrożenie dla uczennic.

Zarzuty dla nauczyciela. Pięć poszkodowanych dziewcząt

Jak informuje prokurator Ciechanowski, śledztwo wkroczyło w fazę „ad personam”, co oznacza, że prowadzone jest już przeciwko konkretnemu podejrzanemu.

reklama

Mężczyźnie przedstawiono pięć zarzutów, dotyczących wykorzystywania seksualnego stosunku zależności na szkodę małoletniego oraz naruszenia nietykalności cielesnej uczennic.

Poszkodowane dziewczęta miały powyżej 15 lat, ale nie wszystkie były uczennicami podejrzanego. Zarzuty obejmują okres od 2021 do 2023 roku, jednak prokuratura bada, czy niewłaściwe zachowania nie miały miejsca także wcześniej.

– Przesłuchaliśmy już kilkudziesięciu świadków. Nadal uzupełniamy materiał dowodowy i przesłuchujemy kolejne osoby, w tym małoletnich świadków. Możliwe, że lista zarzutów wobec nauczyciela zostanie rozszerzona

reklama

– informował prokurator.

Czy szkoła mogła wcześniej zareagować?

Największe kontrowersje budzi pytanie, czy dyrekcja szkoły mogła wcześniej zareagować i uchronić uczennice przed niewłaściwymi zachowaniami nauczyciela.

Z relacji śledczych wynika, że wcześniej pojawiały się niepokojące sygnały na temat pedagoga, jednak nie podjęto żadnych działań, a sprawę traktowano jako kwestię osobistej kultury nauczyciela, a nie realnego zagrożenia.

Dopiero po oficjalnym zgłoszeniu do prokuratury dyrektor szkoły zawiesił nauczyciela w obowiązkach i skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego.

reklama

– Po otrzymaniu skargi uczennicy dyrektor niezwłocznie skierował wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Rzecznik przeprowadził postępowanie wyjaśniające, rozszerzył zarzuty i skierował sprawę do Komisji Dyscyplinarnej

– tłumaczy Dorota Nowak-Maluchnik, podkarpacka kurator oświaty.

Komisja zawiesiła jednak swoje postępowanie do czasu zakończenia śledztwa prokuratorskiego i prawomocnego wyroku sądu.

Czy nauczyciel wciąż otrzymuje wynagrodzenie?

Zawieszony nauczyciel może nadal pobierać wynagrodzenie, jeśli taką decyzję podjął dyrektor szkoły. Co więcej, nawet jeśli zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, zgodnie z obowiązującymi przepisami nie będzie musiał zwracać wypłaconych mu wcześniej pieniędzy.

To kolejna kwestia budząca wątpliwości – czy zawieszony w obowiązkach pedagog powinien nadal otrzymywać pensję z publicznych środków?

Co dalej? Śledztwo trwa

Śledczy zapowiadają dalsze przesłuchania świadków, w tym kolejnych małoletnich osób, które mogły mieć kontakt z podejrzanym nauczycielem. Nie wyklucza się rozszerzenia zarzutów, jeśli pojawią się nowe dowody lub kolejne osoby zgłoszą się do prokuratury.

Komisja Dyscyplinarna czeka na prawomocny wyrok sądu, po czym orzeknie co do kary nauczyciela. Jeśli zostanie skazany, grozi mu wieloletnia kara pozbawienia wolności oraz zakaz wykonywania zawodu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo