- Kraina bajek nie będzie przeniesiona – mówi Bogumiła Bętkowska, kierownik Referatu Kultury, Sportu i Promocji Gminy Zarszyn. – Wszystko będzie tak, jak do tej pory.
Ta atrakcja turystyczna dla najmłodszych powstała pięć lat temu. Projekt, którego efektem jest Bajkowa Kraina Pogranicza, realizowano w okresie od 1 czerwca 2011 roku do 31 maja 2012 roku. Inicjatywę współfinansowano z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Podjęto się tego przedsięwzięcia w ramach współpracy transgranicznej z Republiką Słowacką. Opiekunem krainy jest stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania "Dorzecze Wisłoka".
- Obecnie ponosimy duże koszty utrzymania tego obiektu – mówi Bętkowska, prezes stowarzyszenia. – W dodatku figurki i domki są niszczone przez nieznanych sprawców.
Jedną z przyczyn powstania pomysłu przeniesienia Bajkowej Krainy była właśnie jej dewastacja.
- Mieści się ona w dolince – argumentuje. – Dlatego trudno nam przypilnować obiektu przy takim jego usytuowaniu.
W sprawie wypowiedział się również Wiesław Józefczyk, skarbnik Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Wsi Odrzechowa.
- Taki pomysł pojawił się już wcześniej – mówi były prezes tego stowarzyszenia. – Sądzę jednak, że Bajkowa Kraina koło Instytutu byłaby bardziej niszczona, bo tam jest zupełne odludzie.
Jak podkreślił, obecnie dochodzi do aktów wandalizmu na terenie zamieszkałym, pomimo że mieści się on obok Domu Kultury. Ciężko więc przewidzieć, co działoby się na terenie bardziej wyludnionym.