Było dużo tańców, gry na instrumentach i śpiewu, nie zabrakło też teatru. Na scenie siedziały zachwycone babcie i dziadkowie, którzy oklaskiwali swoje wnuczki i wnuków.
- Poziom, jaki zaprezentowały dzieci, kształtował się od pierwszej klasy podstawówki - mówi dumna ze swoich podopiecznych Barbara Bieleń, wychowawczyni klasy. - Od wtedy dzieci uczyły się gry na fletach, dzwonkach i gitarach, a także śpiewania.
Do występów wychowawczyni postanowiła również wprowadzić formę tańca, kabaretu i teatru.
- Dzieci bardzo mocno zaangażowały się w przygotowania - mówi nauczycielka. - Oglądały filmiki z tańców w Internecie i próbowały uczyć się kroków. Wyszło wspaniale. Więcej tańców miały dziewczynki. Zatańczyły ze wstążkami, z akcesoriami mażoretek, nauczyły się również kroków tańca hiszpańskiego. Natomiast chłopcy zaprezentowali taniec i skecz o babci. Na koniec dzieci przedstawiły "Rzepkę" Juliana Tuwima. Wymagało to sporo pracy, ale później pojawiła się ogromna satysfakcja.
Wychowawczyni zaznacza, że w przygotowania zaangażowali się także rodzice, którzy pomogli w kompletowaniu strojów.
O tym, za co uczniowie klasy II SP Długie kochają swoje babcie i dziadków oraz jak spędzają z nimi czas dowiecie się w najbliższym numerze Korso Gazety Sanockiej. Już w czwartek!