reklama
reklama

"Zakaz pedałowania" na stadionie w związku z Marszem Równości - Sanocka policja prowadzi postępowanie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 4 czerwca w Sanoku odbędzie się I Marsz Równości. - Ulicami miasta przejdzie barwny korowód radości i miłości - zapowiadają organizatorzy. Nie wszystkim jednak przypadła do gustu ta manifestacja.
reklama

  Wpierw po ogłoszeniu marszu, niektórych radnych zbulwersował tęczowy herb Sanoka, który umieścili w wydarzeniu organizatorzy. 

W obronie organizatorów stanął aktywista Bart Staszewski oraz Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 

W Sanoku odbędzie się pierwszy Marsz Równości. Oprócz komentarzy kiboli i faszystów, którzy uznają, że "to choroba" i snują marzenia o "jebaniu pedałów" głos zabrał także przewodniczący rady miasta. 

Andrzejowi Romaniakowi nie podoba się godło Sanoka z tęczowymi akcentami. Twierdzi, że organizatorzy Marszu Równości powinni poprosić o zgodę. I jeśli nie usuną tęczy to sprawa trafi do sądu. 

Z jakiego powodu? Naruszenia dóbr osobistych miasta.

Ile jeszcze trzeba tłumaczyć, że tęcza nie obraża? Wyroki sądów w sprawie tęczowego godła RP i tęczowej Maryi nie wystarczają. Wyjaśnienia tego, że taki symbol ma włączać obywateli LGBT+, podkreślać ich funkcjonowanie w ramach państwa, religii, czy miasta. 

Ale ciągle znajdują się tacy, którzy powtarzają: ja nie jestem przeciwny, ale... 

W razie problemów prawnych deklarujemy aktywistom pomoc adwokatów. A na marszu w Sanoku na pewno się pojawimy!

- czytamy na fanpage'u ośrodka. 

W minioną sobotę rano ulicami Sanoka przeszła procesja męskiego różańca. Zgromadzili się tam mężczyźni, którzy chcieli  wynagradzać Matce Bożej grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. Na koniec nabożeństwa przekazano informację, że kolejny różaniec odbędzie się w dniu 4 czerwca, czyli tego samego dnia co zaplanowany marsz. 

Jak udało nam się ustalić, 4 czerwca w czterech miejscach na terenie Sanoka odbędą się takie różańce. W przestrzeni publicznej słychać głosy, że zgromadzeni będą się modlić również za uczestników marszu. 

W ubiegłym tygodniu na sanockich Wierchach odbył się mecz piłki nożnej. Na poręczy widowni kibice zawiesili transparent z napisem "zakaz pedałowania" i rysunek pary w pozycji seksualnej. Na swoim fanpage'u na Facebooku umieścili również wpis:

Na płocie wywieszamy transparent ,, ZAKAZ PEDAŁOWANIA - Stal Sanok zawsze po prawej stronie ,,  Odnosi się do próby organizacji w naszym miescie ,, marszu równości ,, 4 czerwca.


Na ten incydent zareagowała natychmiast sanocka policja, wszczynając postępowanie z urzędu w tej sprawie. 

W związku z wywieszeniem w dniu 1 maja 2022 roku, w trakcie meczu na trybunach obiektu sportowego w Sanoku wskazanego transparentu, sanocka Policja z urzędu prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 141 kw. tj. umieszczenia w przestrzeni publicznej nieprzyzwoitego rysunku.

- informuje nas rzecznik prasowy KPP Sanok, kom. Monika Hędrzak.

Rzecznik prasowy sanockiej policji potwierdziła, że do Komendy wpłynęło zawiadomienie o Marszu Równości. Stosowne zawiadomienie zostało również złożone w Urzędzie Miasta Sanoka. Zapytaliśmy burmistrza, Tomasza Matuszewskiego o zdanie na temat organizacji marszu:


Na wieść, o wydarzeniach w Sanoku zareagował prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, Konrad Dulkowski:

Przede wszystkim wydaje mi się, że już na tym etapie policja powinna traktować tego typu mobilizację wśród środowiska kibiców. Widzieliśmy wszyscy, co się wydarzyło w Białymstoku w 2019 roku. Policja wbrew tym informacjom, które przekazywaliśmy wcześniej, zignorowała je i nie potraktowała poważnie. Wydaje mi się, że dzisiaj policja jest mądrzejsza o te przykre wydarzenia i zabezpiecza wszędzie w Polsce te marsze. Szczególnie tam, gdzie są aktywne środowiska kibolskie, neofaszystowskie, tzw. narodowe czy też nacjonalistyczne. Szczególnie ci kibole są w stanie zorganizować się, a nawet zawiesić lokalne walki pomiędzy innymi drużynami po, tylko żeby się zmobilizować razem przeciwko wspólnemu "wrogowi", czyli osobom LGBT. Ta homofobia w tym środowisku jest patologiczna. Niestety nie mamy nadal prawa, które by pozwalało ścigać osoby z powodu znieważania osób ze względu na ich orientację seksualną. Minister Ziobro odmawia nowelizacji kodeksu karnego, szczególnie art. 256 i art. 257. Odnośnie incydentu z wywieszeniem transparentu z napisem "zakaz pedałowania" na wydarzeniu sportowym, to moim zdaniem zwyczajnie mecz powinien zostać przerwany, a sprawcy powinni zostać ukarani.  Zachodnie wzorce pokazują, że można walczyć z kibolami, można nakładać im skuteczne zakazy stadionowe, natomiast tu w Polsce ciągle to "ogon macha psem". Lokalne jakieś grupki chuliganów dyktują swoje reguły na stadionach.  

Sami organizatorzy podtrzymują swoje założenia z wydarzenia i podkreślają ponownie, że nie mają na celu wzbudzania sensacji ani żadnych ekstremalnych zachowań. Marsz będzie wesołą paradą równości i akceptacji. Nie chcą żadnych nieporozumień, akceptują każdą odmienność poglądów, ale w zamian za to oczekują również zrozumienia ich odmienności. 





 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama