W wyniku losowania sanocki duet rozpoczął zmagania od drugiej rundy. Sanoczanie w premierowym spotkaniu nie pokazali w pełni wszystkich swoich umiejętności. Zagrali zbyt nerwowo. Z kolei ich rywale z Radlina zagrali bardzo dobrze pod względem technicznym, ustrzegli się błędów własnych i wygrali dosyć pewnie to spotkanie.
Turniej w Myślenicach rozgrywany był system brazylijskim (drużyna odpada po dwóch przegranych meczach). Bracia Bodziakowie wykorzystali szansę na to, by na dłużej pozostać w turnieju. Pokonali duet z Nowego Sącza 2:1, choć zaczęli źle. Podopieczni Doroty Kondyjowskiej przegrali pierwszego seta i druga partia była grą o wszystko. W kolejnych kontrolowali oni boiskowe wydarzenia i wygrali dosyć pewnie drugiego seta oraz tie-breaka.
Mecz ostatniej szansy z częstochowskim duetem Teklak/Woźniak sanoczanie rozpoczęli od wyraźnego zwycięstwa w pierwszym secie. Byli na dobrej drodze do wygrania całego spotkania. Jednak do głosu doszli siatkarze spod Jasnej Góry. W grę braci po raz kolejny wkradła się nerwowość. Bardziej doświadczeni zawodnicy z Częstochowy wygrali i awansowali do kolejnej rundy. Młodzi sanoczanie ostatecznie zajęli miejsce 7-8. w półfinale.
Poziom zawodów był bardzo wysoki, w dodatku bracia Bodziakowie byli młodsi od swoich przeciwników. Do awansu do czołowej "szóstki" zabrakło im niewiele, natomiast czołowa "czwórka" była zdecydowanie mocniejsza. To dla sanoczan dobre przetarcie przed kolejnymi zawodami i cenne doświadczenie, które na pewno zaprocentuje w przyszłości. Celem naszej pary w przyszłorocznych mistrzostwach Polski będzie poprawa wyników.
WYNIKI:
Dominik Bodziak/Damian Bodziak – Kasprzyk/Konieczny 0:2 (12:21, 13:21)
Dominik Bodziak/Damian Bodziak – Nowowsiak/Olszewski 2:1 (19:21, 21:14, 15:8)
Dominik Bodziak/Damian Bodziak – Teklak/Woźniak 1:2 (21:15, 16:21, 8:15)