STAL SANOK: Krzanowski, Woźny, Adamiak, Kokoć, Suszko, Wójcik, Słysz, Kaczmarski, Tabisz, Jaklik, Lorenc, Femin, Kuzio, Ząbkiewicz, Pielech, Sobola, zawodnicy testowi(2).
PRZEŁOM BESKO: Półkoszek, Kapłon, Śmietana, Osiniak, Mogilany, Szybka, Kijowski, Kwiatkowski, Fydryk, zawodnicy testowi(7).
Bramka: Jakub Ząbkiewicz.
- Cieszymy się, że w związku z problemami z przyjazdem JKS-u Jarosław, udało się zorganizować sparing z przeciwnikiem z naszej ligi. Sam mecz był pod naszą kontrolą od pierwszej do ostatniej minuty. Jedynym minusem jest fakt, że nie stworzyliśmy wystarczająco sytuacji stuprocentowych do zdobycia bramki – powiedział Mateusz Ostrowski, trener sanockiej drużyny na łamach strony klubowej ekoball.pl. Przed nami najcięższy tydzień pod względem obciążeń, a zakończony zostanie meczem kontrolnym z Izolatorem Boguchwała – dodaje Ostrowski.
- Szkoda straconego gola w ostatniej akcji, jednak sam mecz był udany w naszym wykonaniu - – czytamy na profilu Fb Przełomu Besko. Rywal utrzymywał się dłużej przy piłce, ale nie potrafił w I połowie stworzyć klarownej okazji. Czujnie grała nasza defensywa wraz z bramkarzem i dośrodkowania lub strzały nie znalazły drogi do bramki.
Piłkarze Przełomu po meczu ze Stalą rozegrali kolejny sparing. Rywalem była Kotwica Korczyna. Besko bez kilku podstawowych piłkarzy w składzie przegrało 1-2.