reklama
reklama

Play-off czas zacząć. Pierwszą przeszkodą GKS Tychy!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: M.Korzeniowska

Play-off czas zacząć. Pierwszą przeszkodą GKS Tychy! - Zdjęcie główne

foto M.Korzeniowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Pierwszym rywalem w ćwierćfinałowej fazie play-off miał być GKS Katowice, jest GKS Tychy. Trzecia drużyna tabeli po rundzie zasadniczej PHL, aktualny zdobywca Pucharu Polski. Rywal bardzo wymagający, mierzący najwyżej jak można, bo w mistrzostwo Polski i marzący o podwójnej koronie. Pierwszym przeciwnikiem tyszan będzie drużyna Marmy Ciarko STS Sanok, która na mecie rundy zasadniczej uplasowała się na 6 miejscu.
reklama

Niewątpliwie faworytem ćwierćfinałów play-off tej pary jest zespół GKS-u Tychy. Zespół mocny, stabilny, bardzo wyrównany i z ambicjami. Czy sanoczan stać na to, aby obedrzeć go z tych marzeń? To bardzo trudne zadanie, wymagające odniesienia aż czterech zwycięstw nad rywalem. Ale w hokeju wszystko jest możliwe!


Sięgnijmy do wydarzeń sprzed roku, kiedy to GKS Tychy też mierzył wysoko. Zaczął dobrze, z przytupem, pokonując w ćwierćfinałach play-off Cracovię 4-2. Przypomnijmy, że drużyna Ciarko STS zakończyła wówczas swoje występy w pierwszej fazie play-off, przegrywając z Unią Oświęcim 4-1. W półfinałach GKS Tychy trafił na swego imiennika GKS Katowice i po niezwykle zaciętych bojach przegrał z nim tę batalię 4-3 (w ostatnim, siódmym meczu porażka 3-2 w dogrywce). Uznał to jako klęskę, choć zdobycie przez katowiczan tytułu mistrza Polski znacznie przytłumiło krytykę tyszan. Sam tyski zespół próbował jeszcze zmobilizować się do walki o brązowy medal Mistrzostw Polski, ale i ta sztuka mu się nie udała. Przegrał „brąz” z JKH Jastrzębie 2-1, zajmując ostatecznie 4 miejsce w PHL w sezonie 2021/21. Zarząd GKS Tychy ocenił występy swojej drużyny krytycznie, podejmując wyzwanie pełnej rehabilitacji w kolejnym sezonie.

 

Początek sezonu 2022/23 okazał się dla tyszan dobry. Sięgnęli oni po Puchar Polski, pokonując w półfinale GKS Katowice 2-0 i w finale Unię Oświęcim 3-1. Radość ze zdobycia pierwszej korony była w Tychach ogromna. Przed nimi stanęło kolejne wyzwanie, ważniejsze, czyli zdobycie mistrzostwa Polski. W lidze tyszanie grali w kratkę, nie błyszcząc. Momentami nawet słabo. W ostatniej piątej rundzie odnieśli tylko pięć zwycięstw, ponosząc cztery porażki m. in. z GKS-em Katowice u siebie 4-1, z Cracovią na wyjeździe 3-2 i z JKH na własnym lodowisku 4-3. Na koniec rundy zasadniczej uplasowali się na 3 miejscu, rzutem na taśmę wyprzedzając GKS Katowice. W 40 meczach wywalczyli 78 pkt., strzelając rywalom 128 bramek i tracąc 87. To pokazuje, że pod względem liczby zdobywanych bramek daleko ustępują Cracovii (165 goli) i Unii (164). Mogą się natomiast pochwalić najmniejszą liczbą straconych bramek w lidze. Z wynikiem 87 bramek wyprzedzają Cracovię i Unię (po 91) oraz GKS Katowice i JKH (po 93).

Na linii Tychy - Sanok

A jak w rundzie zasadniczej wyglądała walka na linii Tychy - Sanok? Zaczęło się sensacyjnie. Już w pierwszej kolejce I rundy sanoczanie zwyciężyli tyszan na ich lodowisku 5-4. To był niesamowity mecz. Po 1 tercji prowadzili goście 1-0, po czym w drugiej gospodarze przepuścili szturm na sanocką bramkę, strzelając trzy bramki i nie tracąc żadnej. W trzeciej powiał halniak od Bieszczad. Bramkarz GKS-u aż czterokrotnie zmuszony był wyciągać krążek z bramki, podczas gdy Salama zrobił to tylko raz. W II rundzie tyszanie wzięli srogi rewanż na swoich pogromcach, pokonując ich w Sanoku 5-1. W III rundzie też rozprawili się z nimi, wygrywając w Tychach 4-1, ale w IV górą byli sanoczanie, pokonując tyszan 3-2. W piątej rundzie, w Sanoku, lepsi okazali się hokeiści GKS-u, zwyciężając 6-4. Zwycięstwem tym, przy przegranej GKS-u Katowice w Toruniu, tyszanie wybrali sobie pierwszego partnera do gry w ćwierćfinałach play-off, którym został zespół Marmy Ciarko STS Sanok.

Porównanie sił

Przeanalizujmy mocne i słabsze strony przeciwnika sanoczan w pierwszej rundzie play-off, porównajmy je z siłami Marmy Ciarko STS. – GKS Tychy to świetnie zorganizowana drużyna, dysponująca bardzo dobrymi zawodnikami, liczną ich reprezentacją w kadrze – twierdzi Marcin Ćwikła, II trener Marmy. Z pewnością nie myli się co do jej zorganizowania i prowadzenia gry, można też dodać, iż dysponuje bardzo wyrównanym składem. Nie można jednak powiedzieć, że jest to zespół gwiazd. Zaledwie jeden zawodnik GKS-u znalazł się wśród 10 najlepszych strzelców PHL, a jest nim Christian Mroczkowski, sklasyfikowany na 6 pozycji (zdobył 15 bramek, dokładając 25 asyst). Na 20 m. znalazł się Jean Dupuy 32 pkt (16+16), a czterech kolejnych zawodników uplasowało się w trzeciej dziesiątce klasyfikacji; 22 m. Alexandre Boivin 31 pkt (8+23), 26 m. Bartłomiej Jeziorski 28 pkt (17+11), 27 m. Filip Komorski 28 pkt (11+17) i 28 m. Ondrej Sedivy 28 pkt (9+19).

Na ich tle gorzej prezentują się sanoczanie. Najwyżej w punktacji, na 17 m. znajduje się Ville Heikkinen 34 pkt (13+21), a inni: na 33 m. Niko Ahoniemi 26 pkt (8+18), na 40. Sami Tamminen 22 pkt (12+10), na 59. Sebastian Harila 31 pkt (9+7), na 61. Elliot Lorraine 15 (6+9, ale w 18 meczach), na 69. Johan Lorraine 13 pkt (6+7, też w 18 meczach) i na 73. Konrad Filipek 12 pkt (5+7).

Porównaliśmy siły w ataku obu drużyn, biorąc pod uwagę liczbę zdobytych bramek i asyst pięciu najlepszych zawodników. Tu widać różnicę. W punktacji kanadyjskiej tyszanie (najlepsza piątka) zdobyli 159 punktów, podczas gdy sanoczanie 102. Tyszanie strzelili rywalom 67 goli, sanoczanie 47.

Lepiej w tych porównaniach wypadają sanoccy obrońcy. Czołowa piątka defensorów STS-u wywalczyła w punktacji kanadyjskiej 65 punktów, przy 67 punktach tyszan. Sanoccy obrońcy strzelili rywalom 16 bramek, podczas gdy tyszanie 20.

W czym zatem tkwi siła tyskiej defensywy? Co sprawia, że tyszanie stracili najmniej bramek spośród wszystkich drużyn w lidze (87, przy 91 Cracovii i Unii i 93 GKS-u Katowice i JKH)? Zestawmy to ze 118 bramkami straconymi przez sanoczan. Odpowiedzią jest świetna gra w bramce Tomasa Fucika, najlepszego bramkarza PHL w rundzie zasadniczej 2022/23. Obronił on 93,6% strzałów, osiągając najlepszą średnią przepuszczonych bramek w jednym meczu, która wynosi 1,96. A Dominik Salama? W klasyfikacji bramkarzy uplasował się na 6 miejscu w lidze ze średnią przepuszczonych bramek w meczu 2,76.

Wśród obrońców tyskich najlepszym, bo dobrze broniącym i zdobywającym bramki, jest Alexandre Younan (w ostatnim meczu w Sanoku zdobył ich dwie), w lidze zdobył 21 pkt (8+13), co daje mu 5 m. wśród obrońców PHL. W czołówce klasyfikacji jest jeszcze trzech obrońców GKS-u: Bartłomiej Pociecha – 12 m. - 14 pkt (3+11), August Nilsson – 16 m. (13 pkt, 4+9, w 23 meczach) i 25 m. Olli Kaskinen – 25 m. (10 pkt, 2+8).

Sanoccy defensorzy niewiele im ustępują. Liderem klasyfikacji najlepszych obrońców PHL jest Kalle Valtola z 32 punktami (9+23). Na 18 m. plasuje się Jere Karlsson z 12 pkt. (2+10), na 26 m. Władysław Łysenko 10 pkt (1+9), na 37 m. Bartosz Florczak 6 pkt (2+4) i na 44 m. Karol Biłas 5 pkt. (2+3).

Statystyki nie zastąpią walki

Ze wszystkich tych statystyk wynika, że lepszym, mocniejszym zespołem jest aktualny zdobywca Pucharu Polski GKS Tychy. Tu jednak można zadać pytanie: to dlaczego w tegorocznej konfrontacji z hokeistami z Sanoka GKS zwyciężył tylko 3-krotnie, doznając dwóch porażek? Odpowiedź jest prosta: bo to jest hokej, jego magia. Nawet hokeiści GKS-u pytani o ćwierćfinałowe potyczki z Sanokiem, wypowiadają się dość ostrożnie.

Spotkania wyjazdowe nie będą łatwe, ale chcemy już w pierwszych dwóch meczach u siebie ustawić tę rywalizację, wygrywając obydwa. A potem zobaczymy co będzie dalej

– mówi zawodnik GKS-u Szymon Marzec.

Sanoczanie ani myślą składać broni. Zapowiadają twardą walkę do samego końca.

– Musimy grać zespołowo, mądrze i odpowiedzialnie w obronie. Nie ułatwimy Tychom zadania. Powalczymy

– twierdzi trener Marcin Ćwikła.

Zapytany o nierówną grę sanockiej drużyny (w pierwszym meczu w Tychach, wygranym przez STS 5-4, II tercję sanoczanie przegrali 3-0, w pierwszym meczu w Sanoku przegranym 1-5, III tercję sanoczanie przegrali 4-0, w drugim meczu w Tychach, przegranym 1-4, III tercję goście przegrali 3-1 i ostatnia konfrontacja w Sanoku, zakończona przegraną gospodarzy 4-6, I tercję wygrali goście 4-1) powiedział:

- Myślę, że zabrakło chłodnych głów i zimnej krwi, czyli optymalnej koncentracji. Pokutowało zbyt emocjonalne podejście. Nie można tak grać, zwłaszcza meczów w play-offach. Musimy grać konsekwentnie przez cały mecz!

Jeśli możemy coś dodać: mecze będą niezwykle twarde i zacięte, będzie w nich sporo walki i ostrych spięć. Trzeba jednak unikać niepotrzebnych kar, gdyż gra w przewagach i osłabieniach może zadecydować o wyniku.

Temperatura rośnie

Na dwa dni przed pierwszym ćwierćfinałowym meczem play-off w Tychach w Sanoku już czuć emocje. Klub Kibica szykuje mocną ekipę do wyjazdu na pierwsze mecze w Tychach, wielu kibiców organizuje się, aby wspólnie oglądać te spotkania.

Zapoznajmy się zatem z rozkładem jazdy. Pierwszy mecz już w najbliższy czwartek (23 lutego) kolejny dzień później w piątek (24 bm.). Obydwa spotkania rozpoczną się o godz. 18 na Stadionie Zimowym w Tychach. Gospodarzem kolejnych dwóch spotkań będzie Sanok. Pierwszy mecz odbędzie się w poniedziałek, 27 lutego, drugi następnego dnia, we wtorek, 28 lutego. Obydwa o godz. 18. W zależności od wyników może dojść do kolejnego spotkania. Rozegrany on zostanie 3 marca w Tychach (godz. 18). A jeśli i ten nie przeniesie rozstrzygnięcia gospodarzem następnego meczu będzie Sanok, a jego termin ustalony został na 5 marca (godz. 18). Gdyby po tym spotkaniu wynik rywalizacji brzmiał 3-3, decydujący mecz rozegrany będzie 7 marca w Tychach.

Spotkania ćwierćfinałowe i półfinałowe oraz mecz o 3 miejsce pokazane będą na platformie polskihokej.tv w systemie pay-per-view. Wszystkie mecze finałowe pokaże natomiast TVP Sport.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama