O występach sanockich hokeistów na Olimpiadzie na gorąco rozmawiamy z trenerem drużyny KRZYSZTOFEM ZĄBKIEWICZEM;
- Jakie uczucie towarzyszyło Panu i całej ekipie po syrenie kończącej ostatni mecz w grupie z Cracovią? Dodam zwycięski!
- Byliśmy radośni, szczęśliwi. Odnieśliśmy trzy, ciężko wywalczone zwycięstwa, awansując do półfinałów. I taki był nasz plan na tegoroczną Olimpiadę.
- Mieliście trudnych rywali w grupie…
- Owszem. Toruńskie „Sokoły” to już marka, zresztą mistrz OOM z ubiegłego roku. Mocny zespół zbudowały Katowice wespół z Janowem. Cracovia też nie była wcale taka słaba. Wygranie wszystkich pojedynków grupowych z pewnością tylko nas wzmocni w kolejnych dwóch meczach, decydujących już o medalach.
- Jak Pan ocenia grę swoich podopiecznych w tej imprezie?
- Jestem z nich bardzo zadowolony. Grają ambitnie, mądrze, są skoncentrowani, dobrze realizują założenia taktyczne. To wszystko przełożyło się na wyniki uzyskane w pojedynkach grupowych.
- Proszę tego nie traktować jako wytyk, ale z czterech drużyn, które awansowały do sfery medalowej, strzeliliście przeciwnikom najmniej bramek. Polonia Bytom zdobyła ich 27, Podhale 16, Sokoły 15, a Wy tylko 9. Jak Pan to skomentuje?
- W dużej mierze jest to rezultatem przyjętej strategii. Gramy bowiem defensywnie, siłę ataków opierając na szybkich kontratakach. To są nasze największe atuty, które sprawdziły się w meczach eliminacyjnych, pozwalając nam m.in. pokonać aktualnego mistrza Olimpiady Młodzieży, zespół „Sokołów”.
- Która z występujących drużyn zrobiła na Panu największe wrażenie?
- Bezsprzecznie Polonia Bytom. I to nie tylko dlatego, że wywalczyła komplet punktów i bilans bramkowy 27-7. Jest to bardzo dobry zespół, któremu daje się zdecydowanie najwięcej szans na wywalczenie mistrzostwa w tegorocznej Olimpiadzie.
- Przed „Niedźwiadkami” trudny mecz z Podhalem Nowy Targ. Jakie mamy szanse na pokonanie „szarotek”?
- Tak, to będzie bardzo trudny pojedynek, którego faworytem jest Podhale. W rozgrywkach ligowych zmierzyliśmy się z nim czterokrotnie, raz tylko wygrywając. Tu, na Olimpiadzie nowotarżanie pokonali Łódź 6-1 i Tychy 8-0. Przegrali natomiast z Polonią Bytom 4 do 2. Oczywiście, nie wyjdziemy jutro na lód, aby przegrać. Będziemy szukać szansy, aby pokonać rywala, co pozwoliłoby nam zdobyć co najmniej srebrny medal. Na pewno powalczymy i damy z siebie wszystko!
- Sanocka Republika Hokejowa z wielką uwagą śledzi poczynania „Niedźwiadków” na Olimpiadzie, ciesząc się z dobrych występów, odnoszonych zwycięstw i wierząc, że na tym nie koniec…
- Dziękujemy! To nam dodaje sił. Oby było ich jak najwięcej jutro w pojedynku z Podhalem. Początek meczu – godzina 12!
- Trzymamy kciuki!
Rozmawiał Marian Struś
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.