SANOVIA LESKO – SZAROTKA NOWOSIELCE 1:3 (0:1)
BRAMKI: Hawaj (57') – K. Kielar (8', 75'), D. Bieleń (90')
LESKO: Krzywiński, B. Czenczek (Seryłło 55'), Markowski, Paszkowski, Rajchel, Hawaj, Thym (M. Czenczek 65'), Zięba (Dudek 75'), Sereda, Biesiada, Furman. Trener: Grzegorz Tkacz
NOWOSIELCE: G. Kielar, Malik, Majka, Furlik, D. Sobolak, K. Michura (Zajdel 46'), Matsko, B. Gołda, Silarski, K. Kielar, Wach (D. Bieleń 75'). Trener: Szymon Gołda
Piłkarze Nowosielec mieli więcej z gry i mogli rozstrzygnąć losy meczu jeszcze w pierwszej połowie. Już w ósmej minucie Kamil Kielar dostał fenomenalne prostopadłe podanie pomiędzy dwóch zawodników i pokonał bramkarza technicznym uderzeniem. Miał jeszcze kilka okazji, ale przestrzelił, podobnie jak Daniel Wach. Parę razy zrobiło się gorąco pod bramką Szarotki, ale gospodarze trafili dopiero w drugiej połowie.
Gości na prowadzenie przywrócił Kielar. Sytuację uspokoił wchodzący z ławki rezerwowych Daniel Bieleń, który ostatecznie pozbawił Leska nadziei na chociażby punkt.
Więcej w najbliższym wydaniu KORSO Gazety Sanockiej.