O krok od zapomnienia – fragmenty cerkwi odnalezione po 60 latach
W trakcie prowadzonych prac remontowych w Domu Ludowym w Woli Sękowej, przypadkowo odkryto drewniane deski z malowidłami, które – jak się szybko okazało – pochodzą z rozebranej w latach powojennych cerkwi greckokatolickiej. Świątynia została zlikwidowana około 60 lat temu, a jej elementy wykorzystano przy budowie obiektów użytkowych, w tym właśnie Domu Ludowego.
Dzięki czujności mieszkańców oraz szybkiej reakcji lokalnych działaczy społecznych, część historycznego materiału udało się uratować przed wyrzuceniem.
Działacze społeczni na straży pamięci
O znalezisku jako pierwszy poinformował Marian Sołtys, który zauważył deski z widocznymi śladami malowideł w trakcie prac remontowych. To właśnie jego interwencja pozwoliła zatrzymać ich usunięcie i skierować sprawę do odpowiednich służb.
Na miejsce natychmiast przybyli przedstawiciele Muzeum Militariów i Techniki w Woli Sękowej, a także lokalni miłośnicy historii. W sprawę zaangażował się również Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków, który został poinformowany o odkryciu.
Deski z historią – fragment przeszłości, który przetrwał
Znalezisko to nie tylko fragment starej konstrukcji, ale także bezcenne świadectwo historii regionu i losów lokalnej społeczności greckokatolickiej. Malowane deski przez dekady pełniły funkcję elementów więźby dachowej Domu Ludowego, niepostrzeżenie przechowując ślady dawnej świątyni.
Dzięki obecności osób zaangażowanych w ochronę dziedzictwa kulturowego, w tym fotografki Oli Karmelity, udało się udokumentować znalezisko na zdjęciach i zachować część materiału dla przyszłych pokoleń.
Cerkiew w Woli Sękowej – historia, która wraca
Cerkiew, z której pochodzi drewno, została rozebrana w okresie masowych rozbiórek świątyń greckokatolickich w Polsce. Jej losy, choć zapomniane na wiele lat, przetrwały w pamięci starszych mieszkańców. wspomnienia o ostatnim proboszczu, ks. Hamerskim – duchownym nawołującym do zgody i pojednania – wciąż żyją w opowieściach.
Wspomnienia o dawnych majówkach, o ogrodzie z grudniowymi śliwkami, o wspólnotowym życiu wokół cerkwi – wszystko to powraca dziś za sprawą odnalezionych desek.
Znalezisko, które przywraca pamięć
Uratowane fragmenty dawnej cerkwi to więcej niż drewno. To materialny ślad historii, kultury i tożsamości lokalnej społeczności. Dzięki czujności i zaangażowaniu mieszkańców Woli Sękowej udało się ocalić od zapomnienia coś, co mogło bezpowrotnie zniknąć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.