- Żądaniem złożonego pozwu jest ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działania i zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej, w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego oraz stanu epidemii COVID-19, co skutkowało stratami szacowanymi na ponad 211 milionów złotych – będącymi również przyczyną wielu ludzkich tragedii - czytamy w oświadczeniu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. Pozew złożono 8 listopada.
Pozew podpisało 279 przedsiębiorców, prowadzących 385 lokali gastronomicznych. Sama lista udziałowców w pozwie sądowym nie jest jednak ostateczna.
Rozgoryczenie prowadzących puby i restauracje sięgnęło zenitu, kiedy pomimo negocjacji z polskim rządem, usłyszeli brak możliwości udzielenia im odpowiedniej pomocy.
- Przypominamy - nieogłoszenie stanu klęski żywiołowej zablokowało możliwość uzyskiwanie odszkodowań na skutek strat poniesionych w związku z bezprawnym zamykaniem lokali. Gdyby wspomniany stan był wprowadzony, Pozew Zbiorowy nie byłby koniecznością – rządzący nie pozostawili wyboru przedsiębiorcom, z którymi nie chcieli podjąć mediacji
- czytamy w uzasadnieniu pozwu na stronie internetowej Izby.
Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej pracuje już nad kolejnym pozwem, które pomimo lockdownu zostały otwarte. - Sądy umarzają kolejne decyzje sanepidu o nałożeniu kar na tych przedsiębiorców, którzy nie zamknęli swoich lokali wbrew zakazom. Co więcej, sanepid będzie musiał zwracać pobrane z tego tytułu kary, które sięgały nawet 30 tys. zł - mówił w RMF Sławomir Grzyb z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.
Izba szacuje, że straty gastronomii przez lockdown wyniosły nawet 30 miliardów złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.