Mopik miał:
• zerwane więzadło, więc przeszedł u nas zabieg stabilizacji stawu kolanowego szwem bocznym
• złamaną kość ramienną, która zrosła się pod nieprawidłowym kątem (stare złamanie)
Ale to nie wszystko:
• był również prawostronnym wnętrem (prawe jądro znajdowało się w kanale pachwinowym) co mocno utrudnia prosty zabieg kastracji
• z jego ciała wyciągnęliśmy 3 śruty, które widzicie na zdjęciach poniżej.
Cały czas pracujemy nad tym, żeby ten maluch wrócił do pełnej sprawności, wstępnie mamy dla niego nowy dom, lecz zanim zostanie adoptowany, chcemy, by wrócił do pełni sił pod naszą opieką.
Apelujemy ‼️
Nie odwracajcie głowy gdy widzicie, że ktoś wyrządza zwierzęciu krzywdę. Nie bądźcie obojętni. Reagujcie. Jeżeli boicie się sami zareagować, to zgłaszajcie się anonimowo do organizacji prozwierzęcych. Wspólnie oszczędzimy zwierzakom cierpienia. Ci, którzy je krzywdzą, powinni być ukarani. Zapewne nie znajdziemy już zwyrodnialca, który urządził sobie z Mopika tarcze strzelniczą, ale Wasze udostępnienia mogą dotrzeć do ludzi, którzy znają podobne przypadki i nie wiedzą jak zareagować. Wspólnie możemy więcej! Pomożecie?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.