reklama

Żarty się skończyły. Teraz czas na ratowanie Sanoka!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook Sławomir Miklicz

Żarty się skończyły. Teraz czas na ratowanie Sanoka! - Zdjęcie główne

foto Facebook Sławomir Miklicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wtorek, 17 grudnia br., do Urzędu Miasta Sanoka wpłynęła negatywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej dotycząca projektu budżetu na rok 2025. W piątek rano, 20 grudnia, w mediach społecznościowych ukazał się materiał sygnowany przez Burmistrza, w którym winą za opinię RIO obarcza… Radę Miasta.
reklama

 

– To poważne ostrzeżenie, które wynika m.in. z braku porozumienia, podjętych uchwał, konfliktów i sytuacji mającej miejsce w ostatnich miesiącach…

– czytamy.

Tego samego dnia Klub Radnych Demokraci Ziemi Sanockiej Rady Miasta zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową, podczas której ustosunkował się do opublikowanego w mediach społecznościowych materiału.

Na wstępie przewodniczący Rady Miasta Sławomir Miklicz (DZS) potwierdził fakt wpłynięcia do urzędu opinii RIO dotyczącej projektu budżetu – miało to miejsce we wtorek. Do biura rady trafiła ona na kwadrans przed rozpoczęciem konferencji prasowej.

– Informacja, w jakiej przekazana ona została mieszkańców przez Burmistrza, jest jakimś totalnym absurdem. Z przekazu tego wynika, że to my – Rada Miasta winni jesteśmy tej negatywnej opinii. A przecież to nie Rada opracowywała projekt budżetu, tylko Burmistrz! Już wcześniej Regionalna Izba Obrachunkowa w raporcie o stanie finansów m. Sanoka wyraźnie określała, jakie elementy dokument taki musi zawierać. Nie zostały one uwzględnione w przygotowanym projekcie, więc trudno było oczekiwać pozytywnej opinii RIO. Zwracaliśmy na to uwagę. Zresztą wszystkie komisje merytoryczne Rady negatywnie zaopiniowały ten projekt.

reklama

– W przekazie Burmistrza, skierowanym do mieszkańców za pośrednictwem Internetu, nie ma ani słowa o prawdziwej przyczynie negatywnej opinii RIO, czyli o prowadzonej przez ostatnie 6 lat złej polityce finansowej, bo to ona do tego doprowadziła. Przestrzegaliśmy przed jej konsekwencjami, ale nikt z naszym głosem się nie liczył. Mało tego, nasze ostrzeżenia były traktowane jako działania przeciw Miastu. Ta sytuacja nabrzmiewała, stawała się coraz trudniejsza. Trzeci skarbnik na tym stanowisku ma swoją wymowę. Potem była kampania wyborcza, w której mieszkańcy zostali oszukani, poprzez kłamliwe zapewnienia, że sytuacja finansowa miasta jest bardzo dobra. Jaka ona faktycznie jest, zobaczyliśmy przed kilkoma miesiącami. Dziś mamy tego konsekwencje

– stwierdził Sławomir Miklicz.

reklama

Ustosunkowując się do zarzutu, jakoby zaistniałej sytuacji winne były m.in. podejmowane przez Radę uchwały, przewodniczący S. Miklicz stwierdził:

– To nieprawda. Wszystkie przedstawione Radzie projekty uchwał dotyczące kluczowych dla Sanoka decyzji bądź zwiększające dochody miasta zostały przez Radę podjęte. To samo dotyczy emisji obligacji. Ja nie widzę, żeby Rada czegoś nie zrobiła. Na pewno nie podjęliśmy żadnej decyzji, która spowodowałaby, iż miasto nie będzie się rozwijać. Zupełnie nie przypisujemy sobie roli hamulcowych.

W medialnym przekazie Burmistrza, po wskazaniu winnego, mowa jest o tym, co oznacza negatywna opinia projektu budżetu przez RIO i jej konsekwencje dla Sanoka. Zdaniem Burmistrza oznacza to:

– Ograniczenie finansowania kluczowych projektów społecznych i infrastrukturalnych, zamrożenie lub likwidacja inwestycji, które miały poprawić jakość życia mieszkańców, możliwe zmiany w wysokości opłat lokalnych, redukcję zatrudnienia w jednostkach miejskich, rezygnację z działań rozwojowych i realizacji nowych projektów, skupienie się na bieżącym administrowaniu.

reklama

Sporo w tym prawdy, chociaż nie do końca. Wiedzieć bowiem trzeba, że konsekwencją negatywnej opinii projektu budżetu przez RIO będzie konieczność opracowania programu naprawczego, którego realizacja pozwoli uratować Miasto przed katastrofą. Musi takowy powstać w ciągu najbliższych 45 dni i uzyskać akceptację RIO.

Ktoś w tym momencie może zapytać: – „Jak to, przecież Miasto realizuje już program naprawczy. Nie wystarczy?”

– Nie, nie wystarczy. Ustawa o finansach publicznych wskazuje jednoznacznie co taki program musi zawierać. Określa, jakie oszczędności winna przynieść jego realizacja. Będą to nie miliony, ale dziesiątki milionów. Stąd czeka nas bardzo trudny okres i trzeba o tym uczciwie mówić, równie uczciwie wskazując tego przyczyny (…) Ale nie można też straszyć mieszkańców, że wszystkie inwestycje znikną. Nie ma aż takiego zagrożenia. I tu zacząłbym od tego, że w odrzuconym projekcie budżetu na rok 2025 nie ma żadnej nowej inwestycji. Natomiast rozpoczęte inwestycje muszą być realizowane i będą

reklama

– tłumaczy Sławomir Miklicz.

Przy okazji zaznacza, że to poprzednia Rada zbyt powierzchownie analizowała i opiniowała podejmowane zadania, zupełnie nie ostrzegając Burmistrza przed konsekwencjami.

– Już wtedy trzeba było bardzo dokładnie się im przyglądać i mieć odwagę powiedzieć „stop!” Niestety, tego zabrakło. Dziś mogę zapewnić Mieszkańców i Burmistrza, że jako Rada będziemy trzymali rękę na pulsie, skrupulatnie rozliczając władze wykonawcze z każdej złotówki

– dodaje S. Miklicz.

Na koniec jeszcze raz przywołam fragment pisma Burmistrza, w którym wskazuje on płaszczyznę, na jakiej uda się skutecznie prowadzić akcję ratunkową w Sanoku.

– Mieszkańcy mają dość podziałów i konfliktów. To moment, w którym wszyscy musimy pokazać, że potrafimy działać wspólnie. Budujmy silniejszy Sanok razem!

– apeluje Tomasz Matuszewski.

Jego zdaniem, aby tak się stało, należy – „Zrezygnować z politycznych podziałów i własnych interesów, oraz podejmować działania, które przywrócą równowagę i odbudują zaufanie mieszkańców.”

W tekście nie jest zaznaczone, do kogo autor adresuje te słowa. Pomińmy to milczeniem.

Oddajmy jeszcze głos Sławomirowi Mikliczowi.

– Nie ma już miejsca i czasu na wzajemne oskarżanie się. Trzeba już jutro usiąść na poważnie nad programem naprawczym. Apeluję do Burmistrza, aby sięgnął po pomoc najlepszych ekspertów oraz innych samorządów. Uważam, że ta pomoc jest niezbędna. Aby program ten został zaakceptowany przez RIO, musi być przygotowany bezbłędnie (…)

W rozmowach tu i ówdzie, przewija się określenie „zarząd komisaryczny”. Mało tego. Niektórzy to nam przypisują, że właśnie do tego dążymy. Nie jest to prawda. To jest dla miasta najgorsze rozwiązanie z możliwych i trzeba zrobić wszystko, aby do tego nie doszło (…)

Trudne decyzje są przed nami. Trudny czas przed Miastem i jego Mieszkańcami. Dobrym początkiem winien być program naprawczy, który zostanie przyjęty przez RIO. A później trzeba będzie ubiegać się o pożyczkę tzw. „ratunkową” w Ministerstwie Finansów oraz szukać pomocy wszędzie, gdzie tylko to jest możliwe. Nie odżegnujemy się od tego, o czym zapewnialiśmy Burmistrza niejednokrotnie. Bo nam naprawdę zależy na Sanoku i jego Mieszkańcach

– powiedział przewodniczący Rady Miasta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo