reklama

Wielkanoc przychodzi wraz z wiosną

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Marian Struś

Wielkanoc przychodzi wraz z wiosną - Zdjęcie główne

foto Marian Struś

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościWielkanoc. Z jednej strony smutna, pełna egzystencjalnych rozważań i kontemplacji, z drugiej zaś niosąca radość, optymizm i nadzieję na lepsze „potem”. A do tego eksplozja wiosny. Wszystko budzi się do życia – kwitną pierwsze kwiaty, drzewa puszczają pąki, śpiewają ptaki, świeci słońce. Ożywiająca przyroda sprawia, że cieszymy się życiem i nawet emanujące smutkiem grobu Pańskiego święta, nie są w stanie tego zmienić.
reklama

O wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia albo odwrotnie, napisano już niejeden traktat. Patrząc przez pryzmat dzieciństwa, to Boże Narodzenie, z skrzypiącym śniegiem, zapachem świerkowej choinki, wigilijnym barszczem tudzież karpiem oraz błogim echem kolęd, było świętem zdecydowanie bardziej radosnym. Wielkanoc zawsze emanowała jakimś smutkiem. Z biegiem lat optyka się jednak zmienia. Jako dorośli postrzegamy to inaczej.
 
To święta wielkanocne wydają się nam o wiele bardziej optymistyczne, a nastrój ten bierze się z radości bijącej z pustego grobu Jezusa, ze Zmartwychwstania Pańskiego. To święta pełne egzystencjalnych rozważań, triumf życia nad śmiercią, symbol odrodzenia. Ileż pozytywnej energii dostarczają, ileż niosą nadziei… 
 
           

Radosne „hosanna” w skansenie

 
W Sanoku od wielu lat nastrój świąt Wielkiej Nocy udziela się wszystkim już na tydzień przed Wielkanocą, a dzieje się tak za sprawą „Niedzieli Palmowej w skansenie”, organizowanej z inicjatywy samorządu powiatowego, we współpracy z Muzeum Budownictwa Ludowego oraz parafią p.w. Chrystusa Króla. Bez względu na pogodę, a bywało już tak, że odbyła się ona w zimowej scenerii, uczestniczy w niej kilka tysięcy ludzi. Jest to efekt interesującej formuły tej imprezy przyjętej przez organizatorów, jak również wyraz oczekiwania na zbliżające się święta. 
 
Dużym uznaniem uczestników „Niedzieli Palmowej w skansenie” cieszy się konkurs na najpiękniejszą tudzież największą, palmę wielkanocną, w którym za każdym razem bierze udział kilkanaście podmiotów, głównie młodzież szkolna. Niewątpliwie są ozdobą Galicyjskiego Rynku, a orszak z palmami zmierzający do kościoła p. w. Świętego Mikołaja z Bączala Dolnego, w którym odprawiana jest msza święta, prezentuje się doprawdy imponująco. Zdobią go poczty prezentujące konkursowe palmy, nierzadko w strojach ludowych.   
 
Duże emocje towarzyszą samemu konkursowi. O ile z wyborem najwyższej palmy jury nie ma większego problemu, to już z wyborem tej najpiękniejszej, owszem.  - Palmy zgłoszone do konkursu zawsze są bardzo piękne, z tradycją bywało różnie, jako że zazwyczaj dominują palmy współczesne – ocenia przewodnicząca jury kustosz Muzeum Budownictwa Ludowego p. Danuta Blin-Olbert. 
 
Konkurs na najpiękniejszą palmę to tylko jedna z wielu atrakcji tworzących klimat Niedziel Palmowych w skansenie. W większości edycji koncertowały orkiestry dęte, były przypadki, że o oprawę muzyczną zadbał Sanocki Chór Kameralny.  Obrzędy Wielkiego Tygodnia prezentowała grupa teatralna II Liceum Ogólnokształcącego. 
Skąpany w wiosennym słońcu Rynek Galicyjski zawsze pachniał Wielkanocą. Zamieniał się on w wielki kiermasz, którego stoiska zdominowały nie tylko palmy, ale również olbrzymia gama stroików oraz rozmaitych innych ozdób wielkanocnych, z pisankami na czele. O stół wielkanocny dbają panie z Kół Gospodyń Wiejskich z kilkunastu miejscowości całego powiatu, przygotowując wspaniałe świąteczne wypieki, a także przeróżne inne wielkanocne specjały. Rozchodzą się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.  
 
Wśród ozdób dużym wzięciem cieszą się wydziergane przez okoliczne artystki serwetki, obrusy i bieżniki, które mogłyby być ozdobą niejednego salonu mody. Jedne z nich kochają robótki szydełkowe, z kolei specjalnością innych pań są wszelkiego rodzaju hafty. Nie sposób nie wspomnieć o mistrzyniach w kręceniu bibuły, z której potrafią wyczarować kwiaty, bukiety i całe kwitnące gałęzie, które człowiek mimowolnie wącha, uznając za prawdziwe
. – Bibuła po prostu mnie kręci – stwierdziła przed rokiem jedna z nich, z filuternym błyskiem w oku. Na każdym stoisku królują jednak pisanki. – Farbowałam jajka w łuskach cebuli, a potem skrobałam na nich różne wzory. Potem zaczęłam je farbować w barwnikach, wreszcie malować farbami. Zanim doszłam do obecnej wprawy minęło sporo czasu. Dziś korzystam z farb akrylowych, którymi pokrywam wzór narysowany ołówkiem. Potem utrwalam go lakierem – zdradzała przed rokiem tajniki zdobienia pisanek jedna z artystek.  
     
Swój wkład w dzieło Niedzieli Palmowej w skansenie zawsze ma Muzeum Budownictwa Ludowego. Piękną, naturalną tradycją rok rocznie zachwyca otwarta w remizie z Golcowej wystawa pn. „Symbole Wielkanocy”, a dzieci zaprasza do udziału w warsztatach malowania, woskowania i skrobania pisanek. Dumne i szczęśliwe zabierają swoje arcydzieła do domu, gdzie są ozdobą wielkanocnych stołów. Nowinką były warsztaty szklarskie i witrażowe prowadzone przez fachowców z Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie.   
 
                       

W domu i w rodzinnym gronie, czyli wspomnień czar

 
Święta wielkanocne mieszkańcy Podkarpacia i ich świąteczni goście spędzają w plenerze. Są to najczęściej kilkugodzinne bądź jednodniowe wypady w plener. Głównie po to, aby pozachwycać się budzącą do życia przyrodą. 
Dla każdego Wielkanoc ma jednak inny zapach dzieciństwa. Pani Zofii kojarzy się z zapachem farby, którą przed Wielkim Tygodniem bielono całą chałupę. – Wynoszono wtedy wszystkie meble na pole – wspomina. 
 
Dla Janiny to aromat smakowitych szynek, boczków i kiełbas wędzonych przez ojca w Wielki Piątek. – Można je było jeść dopiero w niedzielę rano, a pokusa była wielka, bo od samego zapachu aż skręcało w żołądku – mówi. Pamięć Marii niesie ze sobą zapach mokrych podłóg szorowanych szczotką ryżową. Wszystkie wspominają święconki niesione w wielkich koszach do domu sąsiada, gdzie przyjeżdżał ksiądz, aby święcić pokarmy, strażaków obdarowywanych jajkami, strzelanie z karbidu od momentu rozpoczęcia mszy rezurekcyjnej czy dawne dyngusy, podczas których pannom nie żałowano ani wody z wiadra, ani kąpieli w stawie. Czas nie zatarł tamtych wspomnień.  
 
Zasiądźmy jednak do stołu. W świątecznym menu królują oczywiście jajka, wszak nie ma bardziej wymownego symbolu odradzającego się życia.  Podawane są w różnej postaci: faszerowane, z chrzanem, majonezem i szczypiorkiem. Do tego szynka, boczek, pieczona biała kiełbasa oraz – obowiązkowo – żurek. W wielkanocnym menu nie może zabraknąć słodkości. Dominują baby, mazurki, serniki i makowce. W tym czasie nie myślimy o diecie, nie liczymy kalorii, ani też kilogramów, które nam przybędą. Pocieszamy się, że zaplanowane w przypadku dobrej pogody spacery pozwolą uzyskać w miarę łagodny wymiar kary za świąteczne obżarstwo.
 
 
Wielkanoc to radosne chwile, które wspominamy niekiedy przez cały rok. Przy świątecznym stole, jak rzadko kiedy, mamy okazję do spotkań i długich rozmów. W dzisiejszych rozpędzonych czasach to właśnie one sprawiają, że możemy nacieszyć się sobą. Zazwyczaj pamiętamy o tych, którzy odeszli już z ziemskiego świata, członkach rodziny, a także o przyjaciołach, znajomych. 
 
Święta są nie tylko okazją do biesiadowania, lecz czasem rozmyślań. W tym roku będę znów Polacy będą myślami i sercem na Ukrainie i przy Ukraińcach, bardzo przeżywając to, co się tam dzieje. Będą ich wspierać modlitwą i serdeczną myślą, pokładam nadzieję w Opatrzności, że zaingeruje w ludzką historię i poprostuje zagmatwane drogi.
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo