Wandale zniszczyli elewację Naleśnikarni w Sanoku. Właściciele apelują o reakcję społeczną [WIDEO]

Dewastacja restauracji czy prywatnej nieruchomości to nie tylko zniszczenie mienia, ale także atak na pracę, pasję i wysiłek wielu osób

– czytamy w opublikowanym poście. Właściciele wyrazili smutek i oburzenie, zwracając uwagę na coraz częstsze akty wandalizmu oraz – co gorsza – obojętność świadków.

Zniszczenia odbierają nie tylko wartość materialną

W swoim oświadczeniu właściciele lokalu podkreślili, że podobne incydenty naruszają nie tylko przestrzeń publiczną, ale również poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. „Tego typu działania odbierają nie tylko wartość materialną, ale i poczucie bezpieczeństwa w przestrzeni, która powinna służyć wszystkim” – zauważyli.

Szczególne zaniepokojenie budzi fakt, że mimo obecności świadków nikt nie zareagował. „Milczenie wobec takich działań to ciche przyzwolenie na eskalację agresji i chaosu” – napisali, apelując o większą odpowiedzialność społeczną.

Apel o udostępnianie i wspólne działanie

Właściciele Naleśnikarni zaapelowali do mieszkańców Sanoka o udostępnianie informacji na temat incydentu. Jak zaznaczyli, Sanok to „małe” miasto, w którym wiadomości szybko się rozchodzą. Dzięki temu być może uda się zapobiec podobnym aktom wandalizmu w przyszłości.

Każdy, kto stoi obok i nie reaguje, współodpowiada za zniszczenie tego, co należy do innych

– zaznaczyli. Na zakończenie wpisu zwrócili się bezpośrednio do sprawców, licząc na odrobinę odwagi:

A Panowie będą na tyle odważni by chociaż przeprosić.

Święta z nadzieją na spokój

Pomimo przykrego zdarzenia, właściciele lokalu zakończyli swój wpis z nadzieją i życzeniami:

Życzymy Wszystkim Wesołych i SPOKOJNYCH Świąt.

Ich słowa są nie tylko apelem o szacunek dla wspólnej przestrzeni, ale również przypomnieniem, że to my – mieszkańcy – współtworzymy klimat i bezpieczeństwo naszego miasta.