reklama
reklama

SKANDAL dotyczący sprzedaży jajek z fermy na Podkarpaciu!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: GIS

SKANDAL dotyczący sprzedaży jajek z fermy na Podkarpaciu!  - Zdjęcie główne

Lewe jajka w obrocie? | foto GIS

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w czwartek (18 listopada) popołudniem o wycofaniu z obrotu całej partii jajek wyprodukowanych na Podkarpaciu. W toku prowadzonego przez nas śledztwa dziennikarskiego ustaliliśmy, że wycofane jajka są oznaczone najprawdopodobniej skradzionym numerem zakładu pakowania jajek. Mało tego. Ferma z Żyrakowa koło Dębicy nie ma prawa do takiej działalności!
reklama

Kilka dni temu informowaliśmy czytelników o decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego o wycofaniu określonej partii jajek produkowanych
na Podkarpaciu. Na ich skorupkach stwierdzono groźne bakterie salmonelli. Do tematu jednak wracamy, bo sprawa ma "drugie dno". 

Podrobiony numer zakładu pakowania jajek!

Prokuratura Rejonowa w Dębicy od września bieżącego roku prowadzi postępowanie w kierunku podrobienia numeru zakładu pakowania jaj na opakowaniach wprowadzonych do obrotu przez Fermę Drobiu Andrzeja Żmudy i Bogusławy Żmudy z Żyrakowa, w powiecie dębickim. Zgodnie z decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii w Dębicy numer zakładu pakowania jaj PL-18035901 został już w grudniu 2018 roku nadany dla przedsiębiorstwa "Zakładu Sortowania i Pakowania Jaj A&J Gurga Spółka Cywilna" w Dębicy.

Numery weterynaryjne zakładów pakowania jajek są istotne. To po nich, w razie sytuacji związanej na przykład z wykryciem salmonelli, można ustalić konkretne szczegóły dotyczące obrotu jajkami. 

Decyzja dotycząca nadania numeru weterynaryjnego dla Zakładu Sortowania i Pakowania Jaj A&J Gurga s.c.

- Pan Żmuda posługuje się nielegalnie numerem zakładu pakowania jaj, który należy do mojej firmy. Naraża moją firmę na potężne straty wynikające z chorób salmonella i ptasia grypa. Jestem nie tylko właścicielem zakładu pakowania, ale również  razem z żoną jesteśmy producentem jajka konsumpcyjnego

- mówi nam Jarosław Gurga.

fot. GIS. Wycofane jajka z obrotu wyprodukowane przez farmę Państwa Żmudów, z numerem pakowania farmy Jarosława Gurgi

Gurga: Lewe jajka są dalej w obrocie!

- Pan Żmuda nie ma prawa sprzedawać jajek w ten sposób, ponieważ trzeba spełnić wymagania! - alarmuje Jarosław Gurga. - Na swoim  opakowaniu wprowadza w błąd kupców. Jest tam umieszczona informacja o zakładzie, którego nie posiada, jak i również ferma, która jest wykreślona z ewidencji Inspektoratu Weterynarii - uzupełnia poszkodowany przedsiębiorca. 

Rzeczywiście. Słowa przedsiębiorcy potwierdził Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
w Rzeszowie. W zakładzie "Ferma Drobiu Andrzej Żmuda, Bogusława Żmuda, Spółka Jawna" inspektorzy przeprowadzili kontrolę.

Z informacji, do których dotarła nasza redakcja, wynika że podczas kontroli fermy z Żyrakowa jej wspólnicy nie przedłożyli decyzji nadającej temu przedsiębiorstwu numer weterynaryjny. W związku z nieprawidłowościami inspektorzy weterynarii wydali decyzję administracyjną o zakazie wprowadzania do obrotu partii kontrolowanych jaj. 

- Ferma Drobiu A.Żmuda, B.Żmuda Spółka Jawna, (...) nie figuruje w wykazanie zakładów produkujących produkty pochodzenia zwierzęcego, prowadzonym przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Dębicy, a pod powyższym numerem w rejestrze tym figuruje Zakład Sortowania i Pakowania Jaj A&J Gurga Spółka Cywilna (...) - pisze w piśmie pokontrolnym fermy państwa Żmudów Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Rzeszowie.

- Ja bronię konsumentów! Mam na myśli ostatniego konsumenta, czyli klienta, który skazany jest na zaufanie producentów. To skandal! - mówi Jarosław Gurga. 

Część pisma pokontrolnego w zakładzie państwa Żmudów

Prokuratura w Dębicy: przestępstwo zagrożone karą 3 lat pozbawienia wolności

Prokuratura Rejonowa w Dębicy postanowieniem z dnia 13 września wszczęła postępowanie w sprawie podrobienia znaku identyfikacyjnego "Zakładu Sortowania i Pakowania Jaj A&J Gurga Spółka Cywilna" w Dębicy. 

Jak informuje prokurator Bernard Bruch sprawa toczy się w kierunku złamania artykułu 306 Kodeksu Karnego, który mówi, że "kto usuwa, podrabia lub przerabia znaki identyfikacyjne, datę produkcji lub datę przydatności towaru lub urządzenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, czynności śledczych wciąż trwają, nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów.  

Ponadto w sprawę tego procederu zaangażowano Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Dębicy, Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Mielcu oraz Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Dębicy. 

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, u źródeł zbliżonych do Powiatowego Inspektora Weterynarii w Dębicy, sprawa jest rozwojowa.

Kolejne kontrole miały wykazać, że Farma Drobiu Andrzeja Żmudy i Bogusławy Żmudy, Spółka Jawna miała posługiwać się fikcyjnymi numerami partii na skorupkach jajek.

Próbowaliśmy się skontaktować z Państwem Żmudą. Od kilku dni nikt nie odbiera telefonu. 

Do sprawy wrócimy.

AKTUALIZACJA - 25.11:

 Udało nam się skontaktować z właścicielem fermy. Wkrótce opublikujemy obszerne stanowisko z ich strony.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama