Jakie kluczowe osiągnięcia uważa Pan, że udało się zrealizować w Lesku w roku 2023, przyczyniając się do rozwoju i poprawy jakości życia mieszkańców?
Kończący się 2023 rok był na terenie miasta i gminy Lesko rokiem wielu inwestycji. I to zarówno tych poprawiających komfort życia codziennego mieszkańców, jak i służących rekreacji i wypoczynkowi ich oraz turystów. Remonty dróg wraz z miejscami postojowymi, modernizacja i budowa oświetlenia ulicznego to działania, które może i nie należą do najbardziej spektakularnych, ale służą mieszkańcom i sami mieszkańcy o nie zawsze wnoszą. A wnoszą najczęściej. Na przebudowę dróg i chodników we wszystkich sołectwach i Lesku w roku bieżącym zakontraktowaliśmy ponad 10 mln zł.
Część robót rozpoczęła się jeszcze przed pierwszymi śniegami, ale większość ruszy wiosną przyszłego roku. W kończącym się roku postawiliśmy też na remonty i modernizacje świetlic wiejskich czy budynków OSP, w tym remizy i świetlicy w Łukawicy, a wzorcowym przykładem niech tu będzie oddanie po gruntownej modernizacji świetlicy wiejskiej w Bezmiechowej Dolnej, która w październiku stała się nowoczesną filią Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lesku. To centrum życia społecznego na miarę naszych czasów. Rok 2023 to też intensywne prace w szkołach podstawowych w Lesku, Hoczwi i Średniej Wsi. Z blisko 2 mln złotych dostosowaliśmy je do potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami, a sporą część kwoty przeznaczyliśmy na wyposażenie pracowni, szkolenia dla kadry i obsługę specjalistów, w tym psychologa.
Otwarcie świetlicy wiejskiej w Bezmiechowej Dolnej wraz z najmłodszym pokoleniem mieszkańców
Z myślą o osobach niepełnosprawnych poprawiliśmy dostępność urzędu, wprowadziliśmy aplikację mobilną, system powiadamiania sms oraz wizyty on-line. Na unowocześnioną gospodarkę odpadami przeznaczamy 5.7 mln złotych. Nie mogę też nie wspomnieć o zakończeniu budowy drugiego etapu kanalizacji w Hoczwi za 6 mln złotych oraz remoncie sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej, oraz wodociągowej na osiedlu po byłym PGR w Średniej Wsi na około 2 mln złotych.
Dwoma sztandarowymi inwestycjami tego roku, które z jednej strony uatrakcyjniły wypoczynek naszych mieszkańców, a z drugiej stały się atrakcjami turystycznymi, było odrestaurowanie niszczejących, a właściwie zdewastowanych od wielu lat źródełek mineralnych oraz usytuowanie w ich obszarze tężni solnej, a także wybudowanie tarasu widokowego na wzgórzu Baszta.
Otwarcie tarasu widokowego i sensorycznego placu zabaw na wzgórzu Baszta
Powstała tam ścieżka, gry edukacyjno-sensoryczne czy hamak wypoczynkowy stworzyły niepowtarzalny klimat miejsca, do którego pieszo i na rowerach docierają coraz większa liczba osób, by podziwiać panoramę doliny Sanu i Bieszczadów Wysokich. Cieszę się, że to właśnie mnie, oczywiście wraz z moimi fantastycznymi współpracownikami, udało się przywrócić świetność tych historycznych miejsc.
Otwarcie z mieszkańcami Źródełek Mineralnych po rewitalizacji
Czy są obszary, na których miasto nie było w stanie zrealizować zamierzonych celów w minionym roku? Jeśli tak, jakie wyzwania stanowiły największe przeszkody? Czy są konkretne kwestie, czy projekty, które mimo wysiłków nie udało się zrealizować, i co planuje Pan zrobić, aby je skutecznie zrealizować w przyszłości?
Niestety ze względów proceduralnych i przetargowych nie udało się zrealizować dwóch inwestycji, budowy parkingu przy rondzie oraz przebudowy dworca PKS. Choć pewnie źle to określiłem. Nie udało się zakończyć budowy. Jestem osobą konsekwentną i pojawiające się przeszkody, czy można powiedzieć kłody pod nogi podstawiane nam, nie zrażają mnie. Ja i moi współpracownicy czynimy wszystko, aby doprowadzać je do końca. I tak stało się też w przypadku tych dwóch inwestycji. Właśnie końcem 2023 roku ruszyliśmy z wydłużającymi się, nie z naszej winy, budowami parkingu przy rondzie leskim (tutaj wykonawca już rozpoczął prace), jak i przebudową dworca autobusowego. Zdemontowaliśmy stare zadaszenie nad peronami, a z nowym rokiem ogłaszamy przetarg na budowę nowego. Na ten czas ustawimy wiaty przystankowe. Liczę więc na to, że 2024 rok pozwoli nam zakończyć te dwie inwestycje.
Z czego burmistrz jest najbardziej zadowolony w kontekście działań podejmowanych w 2023 roku, mających wpływ na rozwój społeczności lokalnej?
Trudno jest określić, z czego jestem najbardziej dumny, bo gradacja spraw, działań i inwestycji jest bardzo różna. Są takie, które polepszają życie pojedynczym osobom, czy małym społecznościom i wcale to nie świadczy że są mniej ważne od tych dla ogółu. Każda, powtarzam każda inwestycja, która wzbogaca nas o rozwój czy to infrastruktury czy wartości dodanej, jest ważna i potrzebna, bo służy nam, mieszkańcom miasta i gminy Lesko. Miastotwórczy z pewnością jest projekt zagospodarowania linii brzegowej Sanu w Lesku, który wykonaliśmy właśnie w tym roku i na którego realizację złożyliśmy wniosek w naborze Interreg Polska – Słowacja.
Prace nad opracowaniem projektu zagospodarowania linii brzegowej Sanu
Chcemy wykonać tam ścieżki pieszo-rowerowe, strefę odpoczynku, wiaty, grille, zieloną plażę z leżakami czy też pum truck, street worout i plac zabaw. To blisko 10 mln złotych. Z kolei pod względem społecznym jestem zadowolony z leskiej młodzieży, która sama wyszła z inicjatywą reaktywacji Młodzieżowej Rady Miejskiej. Uczniowie szkół podstawowych i średnich mają mnóstwo pomysłów i współczesne spojrzenie na rozwój miejsca w którym żyją. Chcę, aby realnie wpływali na to jakie inwestycje i programy społeczne będziemy realizować, bo realizujemy je dla pokoleń. Przykładem jest chociażby wspomniany plan zagospodarowania linii brzegowej Sanu.
Jakie aspekty sprawiają, że czuje się Pan szczególnie dumny z pracy wykonanej w ubiegłym roku, a z jakimi wyzwaniami lub decyzjami wiążą się uczucia smutku, lub niezadowolenia?
Myślę, że na uznanie zasługuje wkład pracy całego mojego zespołu ludzkiego, z którym przyszło mi pracować od momentu powołania mnie na stanowisko burmistrza ponad pięć lat temu. To dzięki naszej oddanej pracy na rzecz mieszkańców, dzieje się tyle pozytywnego, a przestrzeń gminna zmienia się na naszych oczach. Wiem też jedno. Chciałem i chcę budować gminę opartą na tradycjach, ale w korelacji z nowoczesnością, przy wsparciu osób starszych, ale i dla młodych, wsłuchując się w zdania i opinie wyborców, ale z konsekwencją w działaniu i jasno określoną wizją. I to mnie i mojej ekipie się chyba udaje. Tak więc z tego jestem naprawdę dumny.
A co mnie smuci? Pewnie fakt, że niestety czasami współpraca pomiędzy Radą a Burmistrzem bywa pokazem siły i butności, i tu z pełną odpowiedzialnością powiem, że absolutnie nigdy nie pozwalałem sobie i nie pozwalam osobiście na arogancję, czego chyba nie zawsze mogą powiedzieć o sobie poszczególni Państwo radni. Liczę, że przy odgórnej zmianie narracji parlamentarnej i rządowej na kulturalną i rzeczową, a nie partyjną, zyskamy na tym wszyscy, a zwłaszcza nasi wspaniali mieszkańcy. Bo to my jesteśmy dla nich, a nie oni dla nas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.