- Młodzież nie dba o porządek – coraz więcej odpadków nad Sanem
- Brak reakcji służb – sterty śmieci w parkach i wzdłuż Sanoku
- Apel o rozwiązanie problemu – czy współpraca z zakładem karnym pomoże?
- Edukacja i odpowiedzialność za środowisko – klucz do zmiany
- Co dalej? Czas na działania
- Burmistrz Sanoka o problemie zanieczyszczenia miasta
Młodzież nie dba o porządek – coraz więcej odpadków nad Sanem
"To bardzo przykry widok" – pisze do nas Anna, która codziennie obserwuje zanieczyszczony teren nad Sanem. Z relacji wynika, że młodzież, mimo dostępności koszy na śmieci, wciąż rozrzuca odpady wszędzie, gdzie się da. W zeszłym roku Anna trzykrotnie sprzątała po balangach, na których pozostawiono porozbijane butelki, szkło i inne odpady. Tego typu incydenty nie są jednak jednorazowe. Problem śmieci w Sanoku powtarza się regularnie, szczególnie w miejscach, gdzie młodsze osoby spędzają czas, jak tereny nad rzeką.
Brak reakcji służb – sterty śmieci w parkach i wzdłuż Sanoku
Z kolei Krzysztof, kolejny z naszych czytelników, wskazuje na brak patroli Straży Miejskiej czy policji w parkach i innych publicznych przestrzeniach, zwłaszcza wieczorami. Brak reakcji ze strony służb powoduje, że w Sanoku coraz częściej pojawiają się osoby, które nie tylko zaśmiecają teren, ale także załatwiają się w miejscach publicznych czy palą nielegalne substancje.
Nam mieszkańcom to przeszkadza, a co mają sobie pomyśleć turyści?
– pyta Krzysztof, który jest oburzony widokiem, jaki zastaje podczas spacerów z psem.
Butelka po wódce czy piwie jest cięższa pusta niż pełna
- dodaje nasz rozmówca.
Apel o rozwiązanie problemu – czy współpraca z zakładem karnym pomoże?
Mieszkańcy Sanoka nie czekają na poprawę sytuacji, lecz aktywnie poszukują rozwiązań. Maria, jedna z naszych czytelniczek, sugeruje, że miasto mogłoby poprosić o pomoc zakład karny lub pracowników SPGK, którzy mogliby pomóc w sprzątaniu.
Może tzw. odróbki, na które skazani chodzą do SPGK, mogłyby być jednym z rozwiązań
– dodaje.
Jej propozycja ma na celu zarówno oczyszczenie przestrzeni publicznych, jak i zapewnienie wsparcia w tej sprawie, mimo ograniczonych środków w budżecie miasta.
Edukacja i odpowiedzialność za środowisko – klucz do zmiany
Jednak problem nie leży tylko w braku środków czy odpowiednich służb. Inna mieszkanka zwraca uwagę na brak wychowania i odpowiedzialności wśród młodzieży.
Jeśli potrafią pić alkohol, to powinni też potrafić posprzątać po sobie
– mówi z żalem.
Wskazuje to na głębszy problem społeczny, który może wymagać działań edukacyjnych. Wspólna praca władz miasta, organizacji społecznych oraz samych mieszkańców mogłaby przynieść pozytywne efekty.
Co dalej? Czas na działania
Sytuacja w Sanoku, choć niejednoznaczna, wymaga zdecydowanej reakcji. Władze miasta muszą podjąć skuteczne kroki, by poprawić czystość przestrzeni publicznych. Edukacja, kontrola służb oraz współpraca z organizacjami czy zakładami pracy mogą stanowić początek rozwiązania tego palącego problemu. To jednak zadanie dla całej społeczności – zarówno dla mieszkańców, jak i dla służb miejskich. Czystość miasta to nie tylko kwestia estetyki, ale także zdrowia i dobrego wizerunku Sanoka jako miasta turystycznego.
Burmistrz Sanoka o problemie zanieczyszczenia miasta
Zwróciliśmy się do burmistrza Sanoka z pytaniem o działania, które miasto podejmuje w celu rozwiązania problemu zanieczyszczenia przestrzeni publicznych. Oczekiwania mieszkańców są wysokie, a coraz częstsze zgłoszenia dotyczące zaśmieconych terenów wskazują na pilną potrzebę interwencji.
W obecnej chwili nie mamy żadnych środków, które mogłyby być przeznaczone na potrzeby utrzymania czystości w mieście. Środki, które zostały na ten cel przeznaczone przez Regionalną Izbę Obrachunkową, zostały już wykorzystane. Na stole leży, przygotowana przez skarbnika, propozycja zabezpieczenia niezbędnych wydatków, także tych przeznaczonych na sprzątanie miasta, ale decyzja jest po stronie Rady Miasta. To radni podczas najbliższej sesji zabiorą w tej sprawie stanowisko i zagłosują.
Z pracy więźniów skorzystaliśmy do tej pory podczas gruntownych porządków po zimie i zamierzamy współpracować ze Służbą Więzienną w tej kwestii, ale na dzień dzisiejszy nie jest możliwe, aby praca więźniów odbywała się systemowo, według ustalonego harmonogramu.
- komentuje Tomasz Matuszewski.
Cóż, z przykrością słucham o zaśmieconym Sanoku, zwłaszcza w miejscach atrakcyjnych turystycznie. Niestety, to także my, mieszkańcy, odpowiadamy za czystość w mieście. Ponieważ – jak widać z doniesień czytelników Korso – problem leży często w naszej kulturze osobistej i skłonności do nieposzanowania wspólnych przestrzeni mających służyć spacerom czy rekreacji na świeżym powietrzu. W szkołach prowadzone są różne akcje edukacyjne, wiele mówi się o potrzebie zachowania porządku i czystości. Jeśli chodzi o pracę służb – straży miejskiej i policjantów – reagują zawsze, gdy w porę dostaną sygnał
- dodaje burmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.