Turniej kobiet tak jak w poprzedniej edycji zakończył się zwycięstwem sanoczanki Edyty Dubiel-Jajko. Tym razem przyszło jej to z dużo większym trudem. Wpłynęła na to bardzo dobra postawa jej rywalek. W grupie próbowała jej się przeciwstawić Julia Krzysztyńska z Rymanowa, a finale Luiza Drwięga z Łodzi. Oba mecze Edyta wygrała po zaciętych tie-breakach w trzech setach, a szala zwycięstwa ważyła się raz w jedną, raz w drugą stronę.
Żaneta Kardasz, inna reprezentantka Sanoka, została sklasyfikowana na miejscu trzecim.
Najlepszym zawodnikiem w kategorii 50+ okazał się Robert Stępień ze Stalowej Woli, który w finale pokonał Jacka Trybusa z Krosna. Bardzo dobrą grę zaprezentowali również półfinaliści Artur Gałach (Łuków) i Bogusław Jaracz (Jasło). Tytułu sprzed roku nie udało się zachować Andrzejowi Sobocie, który po dość pechowym losowaniu już w ćwierćfinale trafił na późniejszego zwycięzcę. Dobra dyspozycja Soboty nie wystarczyła do pokonania najlepszego zawodnika.
Rekordową obsadę miała kategoria open mężczyzn (25 osób). Zacięte i emocjonujące mecze trwały od pierwszej rundy aż do finału. Zdecydowanym faworytem był obrońca tytułu, Konrad Maciejewski (Rzeszów), mogący się pochwalić najwyższym miejscem (drugim) spośród wszystkich uczestników na liście klasyfikacyjnej Seniorów i Amatorów prowadzonym przez Polski Związek Tenisowy. Ten zawodnik prezentuje efektowny styl gry. Najwięcej trudności sprawił mu w półfinale Leszek Wrzesień z Warszawy (numer 7 na liście), starszy od niego o 9 lat. Mecz przeistoczył się w prawdziwy horror. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero po tie-breaku wygranym przez Maciejewskiego 13:11.
Więcej w 35 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka