Kiermasz ruszył o godzinie 10. Inicjatorem wydarzenia jest Łukasz Bańczak z Zagórza. Udało mu się włączyć w pomoc dziesiątki osób - jedne podarowały wyroby rękodzielnicze, inne upiekły pyszne ciasta - wszystko, aby pomóc Jackowi Bochniakowi, który po wypadku jest sparaliżowany.
Mężczyzna przebywa na rehabilitacji w Krakowie. Koszt półrocznego pobytu to około 120 tysięcy złotych.
O wypadku Jacka pisaliśmy TUTAJ.
Na stronie www.siepomaga.pl/jacek-bochniak trwa zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację pana Jacka. Pieniądze można wpłacać do 4 grudnia.