Puszka dla Spartan. Sanoczanie dla młodych gimnastyków z Zahutynia [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Segregacja śmieci, ochrona przyrody, ale przede wszystkim pomoc młodym zawodnikom z amatorskiego klubu gimnastycznego UKS Spartanie Zahutyń to cel sportowo-ekologicznej imprezy "Puszka dla Spartan", która odbyła się Sanoku. W ten sposób organizatorzy chcieli przypomnieć sanoczanom, że w mieście stoi specjalny pojemnik przeznaczony na puszki dla zespołu Mirosława Kaźmierczaka, po to, by trener nie musiał ich już szukać w śmietnikach.

Mirosław Kaźmierczak, założyciel i trener klubu UKS Spartanie Zahutyń zasłynął na całą Polskę m.in. tym, że wybiera ze śmietników aluminiowe puszki po to, by w ten sposób zbierać pieniądze na stroje i wyjazdy na zawody dla swoich podopiecznych.

Aby mu pomóc kilka lat temu grupa osób ustawiła w Sanoku specjalny pojemnik, do którego sanoczanie mogą wrzucać surowce wtórne dla Spartan. W sobotę zorganizowali piknik, podczas którego zbierali puszki, zachęcali do segregowania śmieci i wspierania młodych gimnastyków. - Spartanie to niezwykły klub, a pan Mirosław zapalony ekolog. Dbanie o przyrodę i przyszłość naszej planety jest dla niego bardzo ważne. Od lat zbiera i segreguje surowce wtórne, a my chcemy się tego od niego uczyć - wyjaśnia Elżbieta Mazur, pomysłodawczyni i inicjatorka akcja "Puszka dla Spartan".  

Dobrej zabawy nie popsuła deszczowa pogoda. Były puszkowe tory przeszkód, zgniatanie puszek na czas i puszkowe kręgle orz konkurs wiedzy o przyrodzie i ekologii. Każdy, kto przyniósł coś z metalu, dostał upominek.

Najwięcej puszek przywiózł pan Michał - pięć dużych worków zbierał je przez kilka miesięcy. Pani Agnieszka puszki zbierała od pierwszej edycji pikniku, która odbyła się w 2013 roku. Przywiozła dwa wielkie worki. - To był świetny pomysł, ustawienie tego pomnika tutaj. Wrzucam puszki, chociaż tyle mogę zrobić dla tych wspaniałych dzieciaków - powiedziała podczas akcji. 

Swoją puszkę dla Spartan wrzuciła też Pani Magda, do tego sporo złomu, który pozbierała podczas sprzątania swojej działki. - Uważam, że to jest potrzebna inicjatywa. Pan Mirek mógłby prosić o pieniądze a tego nie robi, więc jestem dla niego pełna podziwu - mówiła.

W koszach lądowały też m.in. stare garnki i patelnie i inne metalowe przedmioty, które pan Mirek może sprzedać a pieniądze przeznaczyć na działalność klubu. - Ważny jest gest i za każdy drobiazg serdecznie dziękujemy - dziękował za wszystkie przywiezione rzeczy Mirosław Każmierczak, założyciel i trener młodych gimnastyków z klubu UKS Spartanie Zahutyń.

Podczas imprezy była też okazja do wykonania badań kości w specjalnym mobilnym gabinecie, który przyjechał ze Stalowej Woli. Z darmowej diagnostyki skorzystało w sumie 70 osób.

Piknik zakończył pokaz przygotowany przez młode “Spartanki”. Dziewczynki z małego amatorskiego klubu bez kompleksów startują i zdobywają medale na najważniejszych imprezach sportowych w Polsce, Europie i na świecie. Nagranie z występu można zobaczyć na naszym Facebook'u.

Każdy, kto chce dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć młodych gimnastyków z Zahutynia może przynosić puszki, złom i inne metalowe przedmioty i wrzucać je do tego specjalnego pojemnika z logo akcji, który stoi w Sanoku przy stacji paliw Grosar.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE