reklama

Pszczelarz z Beska zbudował domek. Pszczoły leczą w nim ludzi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Twardy

Pszczelarz z Beska zbudował domek. Pszczoły leczą w nim ludzi - Zdjęcie główne

Na co dzień Daniel pracuje w Sanok Rubber Company jako inżynier procesu, pszczelarstwo jest dla niego przede wszystkim pasją | foto Anna Twardy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDaniel Kornasiewicz z Beska swoją przygodę z pszczelarstwem rozpoczął sześć lat temu. W ubiegłym roku postanowił wykorzystać zdrowotne właściwości pszczół i wybudował domek do uloterapii. Jest to metoda leczenia różnych schorzeń powietrzem wydobywającym się z uli oraz oddziaływaniem tych owadów.
reklama

Pszczoły interesowały Daniela Kornasiewicza od dawna. Jednak na założenie pasieki mieszkaniec Beska zdecydował się dopiero sześć lat temu.

– Zawsze bałem się użądlenia z uwagi na uczulenie, które miałem. Pewnego dnia poprosiłem mojego kolegę z pracy, który jest pszczelarzem, aby przyniósł mi jedną pszczołę. Zaryzykowałem i pozwoliłem jej użądlić swoją rękę, która bardzo spuchła. Opuchlizna zeszła, a ja za kilka tygodni to powtórzyłem.

Po kilkukrotnych użądleniach opuchlizna robiła się coraz mniejsza. Daniel zaczął się uodparniać na pszczeli jad.

– Teraz, jak użądli mnie nawet 10 pszczół, nic mi się nie dzieje.

reklama

Na początku mężczyzna zakupił dwa ule, ale z czasem jego pasieka rozrosła się do ok. 30. W tym czasie Daniel pogłębiał swoją wiedzę na temat pszczół, uczestnicząc w sympozjach i wykładach oraz zdobywał certyfikaty. W końcu zapisał się na kwalifikacyjny kurs zawodowy do Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Nowosielcach. Tam na jednym z wyjazdów do Bartnika Sądeckiego zakupił książkę o apiterapii. Jest to metoda leczenia chorób za pomocą pszczelich produktów.

Daniel przed wejściem do biodomku/Fot. Anna Twardy

W książce szczególnie zainteresował go rozdział o uloterapii.

reklama

– Bardzo zainspirowała mnie metoda leczenia różnych schorzeń pszczelim powietrzem i oddziaływaniem pszczół na organizm człowieka. Zacząłem marzyć o takim biodomku, gdzie mógłbym odpoczywać i zarazem korzystać z cudownych właściwości oddziaływania pszczół.

Jesienią ubiegłego roku Daniel postanowił spełnić swoje marzenie i wybudował specjalny biodomek do uloterapii.

Wnętrze domku z leżakami/Fot. Anna Twardy

Nie tylko pszczele powietrze

Domek znajduje się na zboczu, w odległości około 50 m od domu Daniela. Od domku letniskowego różni się tym, że jest do niego podłączonych 12 uli, które są odgrodzone, aby owady nie dostały się do środka budynku. W każdym ulu mieszka ok. 50 tys. pszczół, ogółem jest ich ok. 600 tys.

reklama

Terapia polega na wejściu do domku, położeniu się na leżakach i wdychaniu pszczelego powietrza oraz poddaniu się oddziaływaniu pszczelich rodzin. Bowiem owady wytwarzają też własne biopole, mikrodrgania, ciepło czy akustykę, a to wszystko ma zdrowotny wpływ na człowieka.

- Do środka wchodzimy bez telefonu i innych elektronicznych urządzeń. Zachowujemy się cicho, a więc nie rozmawiamy głośno, nie hałasujemy i nie stukamy, aby nie drażnić pszczół. Kładziemy się na jedną z czterech ławeczek, pod którymi znajdują się ule. Pszczele powietrze dostaje się do wnętrza poprzez siatkę odgradzającą leżaki od uli i oddziałuje na nasze ciało.

reklama

U Daniela można również kupić miody/Fot. Anna Twardy

Zbawienne oddziaływanie pszczół

Na co pomagają pszczele rodziny? Zastosowań jest naprawdę wiele.

– Przede wszystkim leczą układ oddechowy. Warto wybrać się do domku z dziećmi, które np. mają cały czas katar. Ich oddziaływanie jest też dobre dla osób z nadciśnieniem tętniczym czy niedokrwieniem serca. Pomaga na choroby układu nerwowego, reumatyczne, metaboliczne czy psychoemocjonalne jak depresja albo syndrom ciągłego zmęczenia.

Trzeba jednak pamiętać, że istnieją też przeciwskazania do stosowania uloterapii. Jedną z nich jest posiadanie rozrusznika serca.

– Pszczoły w domku wytwarzają mikrodrgania i biopole, co może zaburzać pracę aparatu. Wdychanie pszczelego powietrza nie jest też wskazane przy gorączce, miażdżycy, nowotworach złośliwych czy alergiach na pszczele produkty, chociaż uważam, że przebywanie w domku ma właściwości odczulające.

 

Słoneczna aura i noce w domku

Z biodomku można korzystać od początku maja do końca sierpnia, najlepszą aurą są ciepłe i słoneczne dni oraz ciepłe noce. 

– Aby odczuć zdrowotne właściwości pszczół, zaleca się spędzenie w domku minimum pół godziny dziennie oraz 10-dniowe seanse.

Daniel dodaje, że najlepszy efekt oddziaływania uzyskujemy wieczorem lub w nocy.

– Pszczoły pracują cały dzień, a zebrane produkty przetwarzają właśnie w porach wieczornych i nocnych, gdy wszystkie owady są w ulu.

Są już pierwsi chętni, którzy chcą skorzystać z uloterapii.

Daniel budował domek do uloterapii przez kilka miesięcy/fot. Anna Twardy

– Niektórzy są bardzo zafascynowani, bardzo im się to podoba. Inni są odrobinę niepewni, boją się, że zostaną użądleni. Takim osobom tłumaczę, że pszczoły nie mogą dostać się do wnętrza domku, bo są odgrodzone. Większe prawdopodobieństwo użądlenia jest na zewnątrz.

Daniel marzy, aby w przyszłości zbudować mobilny domek do uloterapii.

– Każdy chętny mógłby go wynająć na określony czas i postawić koło swojego domu. Pszczołom nie przeszkadza wożenie, ale ule trzeba zatkać najlepiej wcześnie rano, aby owady nie wydostały się przed i w trakcie transportu.

Więcej o domku i jego właściwościach można dowiedzieć się ze strony internetowej Daniela.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo