Zgromadzone, pogrupowane, ciekawie wyeksponowane dokumenty, fotografie z tamtych lat, dawne i współczesne wydawnictwa, odznaki, stroje ludowe przeniosły zaproszoną publiczność do 1936 roku.
Do odpowiedniego odbioru wystawy przygotowała zwiedzających prezentacja jej głównego organizatora, Krzysztofa Prajznera.
– Eksponaty te pozwalają nam wrócić pamięcią do sierpniowych dni owego lata, kiedy w naszym mieście spotkali się górale z całych Karpat i zebrani na Błoniach w barwnych pochodach przy dźwiękach kapel ukazali całą różnorodność poszczególnych grup regionalnych; od Hucułów, poprzez Podhalan, Ślązaków, po naszych Bojków i Łemków – mówił Prajzner.
O ważności i wyjątkowości Zjazdu Ziem Górskich przekonywał również Jerzy Kapłon, dyrektor Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej ZG PTTK z Krakowa. Prelegent zwrócił uwagę na krajoznawcze i turystyczne walory ówczesnych zjazdów.
– Powstały w okresie międzywojennym Związek Ziem Górskich i zjazdy przez niego organizowane podejmowały w swojej działalności zagadnienia gospodarcze i kulturalne wsi górskich, takie jak rozwój hodowli, pasterstwa, sadownictwa, regulacji rzek i potoków górskich, popieranie spółdzielczości, scalanie rozczłonkowanej własności gruntowej, wspieranie rozwoju kultury, oświaty, turystyki i komunikacji.
Jako ciekawostkę Kapłon podał, że wyrysowana i zaplanowana przez ówczesny ZZG budowa drogi karpackiej na odcinku Łupków-Komańcza ukończona została dopiero w latach siedemdziesiątych biegłego wieku. W swojej ciekawej prezentacji multimedialnej mówca, aby podkreślić znaczenie wszelkich zjazdów ziem górskich dla rodzącej i rozwijającej się II Rzeczypospolitej, m.in. przytoczył słowa pisarza Władysława Orkana wygłoszone na X Zjeździe Podhalan w roku 1926 w Szaflarach: „Przywrócić własne fizjonomie ziemiom przez niwelujący „postęp” zeszarzałym. Wzbudzić ich dumę rasową. Pchnąć do górnej cywilizacji. Pozwać inteligencję, przede wszystkim synów chłopskich, z danych ziem wyniosłych, aby kontakt zerwany z macierzą-ziemią podjęli, aby raz w rok przynajmniej przy czasie ferii, a kąty ojczyste zjeżdżali, aby bez względu na dzielące ich społeczne poglądy – pospólnie, jak my tu, nad odrodzeniem swoich radzili”.
Dyrektorowi PTTK z Krakowa podziękował Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka, wręczając mu oryginalny kalendarz na 2017 rok. Oryginalny, bo pełen zdjęć dawnego Sanoka.
Przed i po prezentacji zaproszonych gości w nastrój góralszczyzny wprowadzał zespół rodzeństwa Małgorzaty i Seweryna Gajdów z Olszanicy.
Wystawa będzie czynna do 30 września.