Parafianie z Dlugiego uczcili swoją patronkę, św. Królową Jadwigę FOTO i FILM

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieszkańcy Długiego zorganizowali niezwykłe przedstawienie o życiu świętej Królowej Jadwigi. W ten sposób chcieli uczcić patronkę swojej parafii.

Spektakl jest kolejnym już wydarzeniem zainicjowanym przez Urszulę Kuzian, która wraz z grupą mieszkańców przygotowuje przedstawienia dla reszty społeczności Długiego. Wcześniej przygotowano m.in. wieczór papieski i jasełka. Jednak, jak zaznacza pani Urszula, to spektakl o św. Królowej wymagał najwięcej czasu i poświęcenia.

- Po wieczorze papieskim jedna z moich sąsiadek zaproponowała, żeby przygotować spektakl o św. Królowej Jadwidze - wspomina. - Na początku sądziłam, że jest to niemożliwe do zrealizowania, ale z czasem ten pomysł zaczął we mnie kiełkować. Zaczęłam szukać informacji i potrzebnych materiałów w internecie. Dzwoniłam też w różne miejsca Polski, głównie do zakonów, prosząc o pomoc. Siostra Adelajda ze zgromadzenia sióstr jadwiżanek z Krakowa wysłała mi dwie książki, z których skorzystałam, zaś Basia Bieleń, nauczycielka ze

Szkoły Podstawowej w Długiem, udostępniła scenariusz dwudziestominutowego szkolnego przedstawienia, z którego wybrałam scenę, gdy profesorowie przychodzą prosić królową o wsparcie na odnowienie Akademii Krakowskiej.

Dzięki materiałom i pomocy innych pani Urszula przygotował scenariusz spektaklu. Rolę młodej królowej Jadwigi powierzyła Roksanie Skowrońskiej, dorosłą monarchinię zagrała Izabela Szajna.

- Jestem osobą wierzącą i wierzę w obcowanie świętych - mówi pani Iza. - Kiedy dowiedziałam się o roli, okazało się, że mam wiele powodów, by jej nie przyjąć. Od zdrowotnych po brak czasu włącznie. Ale zaczęłam w sercu prosić św. Królową Jadwigę, aby sama zdecydowała, kto ma ją zagrać. Aby pokierowała tam z nieba wydarzeniami. W pewnym momencie poczułam, że muszę przyjąć rolę pomimo przeszkód. Czułam, że św. Jadwiga i jej historia życia stała mi się bliska. Było to dla mnie wyzwanie, ponieważ moja rola głównie polegała nie na mówieniu, ale na pokazaniu postaci, postawy, gestów i wewnętrznego piękna. Musiałam zagrać świętego człowieka. A to zawsze jest wyzwaniem.

W jednej ze scen królowa modli się przed Czarnym Krucyfiksem.

- Krzyż z lipowego drewna dostarczono św. Jadwidze z Węgier - mówi pani Urszula. - Był pomalowany na czarno, dlatego mówiono o nim Czarny Krucyfiks. Martwiłam się, skąd taki krzyż wziąć, ale z pomocą przyszedł pan Stanisław.

Stanisław Adamski, mieszkaniec Długiego, w wojsku był dekoratorem pułkowym, od lat pasjonuje się rzeźbiarstwem i malarstwem. Jest samoukiem. Sam wykonał krzyż do słynnej sceny. Zagrał również w przedstawieniu.

- Organizowanie takich przedstawień jest jak najbardziej potrzebne - twierdzi. - Tak powinno być w każdej miejscowości. To się robi dla ludzi. Bo na wsi w przeciwieństwie do miasta nie ma teatru czy kina. Pozostaje telewizor, internet i nic więcej.

 W przedstawieniu wzięło udział około 30 osób. Lektorami byli Andrzej Wrona i Jan Stasiczak. Władysława Jagiełłę zagrał Jan Chmiel, zaś rycerza Zawiszę Czarnego Szymon Pisula z Bażanówki, gimnazjalista, który na próby pomimo zimy przyjeżdżał na rowerze.

- Bardzo solidny chłopak - chwali pani Ula. - Zobaczyłam go, gdy grał w przedstawieniu z okazji 11 listopada i zaproponowałam rolę. Zgodził się.

 Próby trwały od listopada ubiegłego roku. Układ taneczny ułożyła i nauczyła aktorów Barbara Bieleń. Scenografię i wybrane stroje przygotowała Bożena Kuzian. Pozostałe stroje przygotowali Stanisław Adamski, Alicja Szul i Paweł Skowroński.

Pani Ula była mile zaskoczona tym, że tak wielu mieszkańców pomimo mrozów zjawiło się w Domu Ludowym w Długiem.

- Nasza patronka tyle lat musiała czekać na takie wydarzenie - mówi. - Tak widocznie musiało być, wszyscy do tego dojrzeliśmy.

Publiczność była zachwycona.

- Dzisiaj dopiero zorientowałem się, ile trudu to kosztowało: pomysł, fabuła, dekoracje - mówił po zakończonym przedstawieniu ks. Stanisław Orzechowski, proboszcz parafii w Długiem. - Wszystkim osobom i artystom, którzy zaangażowali się w przygotowanie przedstawienia, gorąco dziękuję. Stać nas na wiele. Św. Królowa Jadwiga uczy nas nie tylko, jak czynić znak krzyża świętego, ale także dobroci i troski o drugiego człowieka. Niech te dwie postawy dominują w naszym życiu, byśmy czerpali wzór i przykład z naszej świętej. Liczna obecność publiczności to zachęta do tego, aby nadal lokalni artyści przygotowywali dla nas takie wyjątkowe przedstawienia.

 

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE