reklama
reklama

Nowe metody leczenia ubytków serca dostępne dla mieszkańców Sanoka i okolic na miejscu w PCISN [ZDJĘCIA,WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Podkarpackie Centrum Interwencji Sercowo Naczyniowych GVM Carint w Sanoku to nowoczesny oddział, na którym z powodzeniem realizowany jest szeroki wachlarz zabiegów ratujących życie w ramach kardiologii interwencyjnej, jak i operacji planowych. Dzisiaj mieliśmy okazję podglądnąć, jak przebiega diagnostyka i sam zabieg zamknięcia PFO. Co to takiego i kogo dotyczy? Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału.
reklama

PFO w życiu płodowym ma każdy z nas. Drożny otwór owalny jest kluczowy do rozwoju dziecka i prawidłowego utlenowania tkanek. PFO zwykle zamyka się w ciągu kilku miesięcy po urodzeniu. Jednak nie u wszystkich. Dane są różne, ale według szacunków aż 25 proc. populacji ma drożny otwór owalny.

- Populacja, u której ubytki są naprawdę istotne i mogą dawać szereg potencjalnych powikłań lub objawów nawet w życiu codziennym, jest znacznie mniejsza. Szacujemy ją na około 2-2,5 proc.

- mówi dr n. med. Przemysław Węglarz, kardiolog inwazyjny, który zajmuje się zamykaniem PFO od 20 lat. Obecnie razem z dr n. med. Ewą Konarską-Kuszewską przeprowadzają takie zabiegi właśnie między innymi w Sanoku. 


U osób młodych PFO może odpowiadać za kryptogenne udary, czyli takie, których przyczyny nie ustalono, przemijające ataki niedokrwienne lub migreny z aurą. W codziennym funkcjonowaniu duży przetrwały otwór owalny może też się objawiać osłabioną tolerancją wysiłku albo zwłaszcza u osób starszych, zawrotami głowy przy zmianie pozycji. 

Przemijający atak niedokrwienny (TIA), może mieć różne przyczyny. Jedną z nich jest tzw. zator skrzyżowany związany z PFO. Wówczas skrzeplina - najczęściej z kończyn dolnych albo z miednicy mniejszej - przez otwór owalny przedostaje się do lewego przedsionka serca i dalej płynie do mózgu. Zwykle dopiero po takich incydentach pacjenci dowiadują się, że mają PFO. Takie epizody najczęściej zaczynają się pojawiać u osób w drugiej i trzeciej dekadzie życia. 

Jednak nie zawsze mikroudar musi być wskazaniem do zabiegu - zamknięcie przetrwałego otworu owalnego z powodzeniem zmniejsza częstotliwość i intensywność migren z aurą.

- Bóle głowy, które trwają latami, to dramaty życiowe. Często nie pozwalają na skończenie studiów lub na rozwój kariery. Pamiętam pacjenta - mechanika, który powiedział mi, że zupełnie inaczej poukładałby sobie życie, gdyby wcześniej przeszedł zabieg. Od kiedy był nastolatkiem, bolała go głowa. Mieliśmy też pacjenta, który miał migreny z towarzyszącymi nudnościami i wymiotami. Po zabiegu zmienił pracę, środowisko, zaczął normalnie funkcjonować. Ważne jest, aby decyzja o wykonaniu zabiegu została podjęta wspólnie przez zespół neurologów i kardiologów

- mówi dr Węglarz.

Kogo dotyczy zamykanie PFO

Zamknięcie PFO ma też szczególne znaczenie dla niektórych grup zawodowych. Zawodowi nurkowie, piloci, górnicy, muzycy grający na instrumentach dętych, a także osoby długo przebywające w pozycji siedzącej np. kierowcy autobusów są określani jako grupa potencjalnego ryzyka w przypadku stwierdzenia u nich drożnego otworu owalnego. Amatorscy nurkowie i turyści uprawiający wspinaczkę wysokogórską też mogą być zagrożeni powikłaniami wystąpienia u nich zatoru skrzyżowanego.

Podczas standardowej wizyty u kardiologa trudno zdiagnozować PFO. W przezklatkowym echo serca przetrwały otwór owalny przeważnie nie jest widoczny. Złotym standardem diagnostycznym jest echokardiografia przezprzełykowa.

- To badanie nieprzyjemne dla pacjenta, ale najbardziej precyzyjne

- mówi dr Węglarz i dodaje, że podczas badania pacjent powinien być przytomny, żeby na prośbę lekarza wykonać tzw. próbę Valsalvy, która pozwala zwiększyć ciśnienie w prawym przedsionku i uwidocznić przeciek przez PFO. Dlatego usypianie pacjenta, podobnie jak przy gastroskopii, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Ważna jest porządna diagnostyka

Jest też drugie badanie diagnostyczne w kierunku PFO - takie, które przeszła Hailey Bieber, to tzw TCD (Transcranial Doppler). Wykonują je neurolodzy. W celu uzyskania sygnału z tętnic doprowadzających krew do mózgu, neurolog głowicę usg przykłada do okolicy skroniowej głowy. W trakcie badania, podobnie jak w echokardiografii przezprzełykowej, do żyły w przedramieniu, podawana jest specjalnie przygotowana sól fizjologiczna. W badaniu można stwierdzić, czy mikropęcherzyki z soli dopływają do mózgu. Jeśli tak się dzieje, to znaczy, że nie wszystkie pęcherzyki przeszły przez płuca i zostały całkowicie wchłonięte. Musiały mieć drogę na skróty - drożny otwór owalny. Dr Węglarz mówi, że TCD jest doskonałym badaniem wstępnym dla pacjentów z przebytym niedokrwieniem mózgu i u chorych z objawami sugerującymi obecność PFO.

Zabieg jest refundowany przez NFZ

Zamknięcie PFO wykonuje się metodą małoinwazyjną. Ta procedura jest refundowana przez NFZ. Zabiegi przeprowadzają kardiolodzy. Po zakwalifikowaniu chorego oraz wcześniejszym wykonaniu badań diagnostycznych pacjent jest przygotowywany do zabiegu w sterylnych warunkach pracowni kardiologii inwazyjnej. Zabieg zaczyna się od nakłucia w żyle udowej. Następnie za pomocą specjalnych cewników lekarze przedostają się do serca, gdzie w przegrodzie międzyprzedsionkowej implantują tzw. okluder, potocznie nazywany parasolką, który zamyka przeciek pomiędzy przedsionkami serca.

Zamknięcie PFO można wykonać w znieczuleniu miejscowym, takim jak u dentysty. Pacjent najczęściej dostaje środki uspokajające, ale nie śpi. - Jeśli robi się to sprawnie, zabieg można przeprowadzić bez większego dyskomfortu dla pacjenta. Taki zabieg wykonywany przez doświadczony zespół jest związany z bardzo niskim ryzykiem komplikacji - mówi Przemysław Węglarz.

Rekonwalescencja po zabiegu

Po zabiegu pacjent nie ma ran i szwów - jedynie niewielkie nakłucie. Dzięki temu, najczęściej,  wychodzi się do domu następnego dnia. Przez sześć miesięcy po zabiegu pacjent musi na siebie uważać, bo leki przeciwkrzepliwe, które musi przyjmować w tym okresie, zwiększają ryzyko krwawień. Poza tym rekonwalescencja przebiega raczej łagodnie i nie wiąże się z wieloma ograniczeniami.

Zapraszamy na bezpłatną diagnostykę do Podkarpackiego Centrum Interwencji Sercowo Naczyniowych w Sanoku. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama