Cykliczne potańcówki w Sanoku
Potańcówki odbywają się cyklicznie, przyciągając coraz większą liczbę uczestników. Nie ma znaczenia wiek, są i seniorzy i młodzież, którzy współgrają ze sobą idealnie. Tym razem, choć wcześniej nad miastem przeszła gwałtowna burza, niebo rozchmurzyło się, jakby specjalnie na ten wieczór tańca z Panią Wiesławą.
Radość i integracja
Pani Wiesława Skorek zaraża swoją radością i miłością do tańca wszystkich, którzy tylko raz postanowią dołączyć do tych wyjątkowych spotkań. Ale ostatnia potańcówka przyniosła coś jeszcze bardziej niezwykłego.
Inspirujący moment
W trakcie wieczoru na parkiecie pojawiła się młoda dziewczyna poruszająca się na wózku inwalidzkim. Jej obecność była inspiracją dla wszystkich. Bez skrępowania ruszyła w taniec, a pozostali tancerze patrzyli na nią z miłością i podziwem. To był moment, który udowodnił, że prawdziwa integracja nie zna żadnych barier.
Słowa podziwu
"Tak właśnie trzeba żyć!" - to komentarz wielu uczestników wieczoru. Spotkanie to pokazało, że miłość do tańca i wspólna radość mogą połączyć wszystkich, niezależnie od okoliczności.
Jerusalema - jesteśmy wspólnotą
Południowoafrykańska melodia, która zdobyła serca ludzi na całym świecie dzięki grupie tanecznej z Angoli, znalazła swoje miejsce także w sercach Sanoczan. To był taniec pełen radości, integracji gdzie wspólnota sanocka pokazała, że czerpie radość z bycia razem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.